Wpisałem hasło w Google i zacząłem przeglądać wyniki. Chwilę później wybrałem interesujący mnie nagłówek i wykonałem polecenia. Normalnie nie oszukuję ale... to po prostu interesujące, żeby dokładna instrukcja stworzenia NPC dla graczy niskopoziomowych bez żadnych haczyków była napisana w tak dbały i szczegółowy sposób. Zaczynajmy.
Po jakimś czasie NPC był już prawie gotowy. Poważnie, muszę przestać się tak dziwnie wyrażać i mieć takie pomysły. No-life używający jakiegoś podejrzanego poradnika, który zdecydowanie nie jest legalny, tworzący NPC z oparciem o wyższą technologię jest dość dziwnym zjawiskiem. Oraz na pewno nie dobrym. Jak dostanę wirusa albo mnie zbanują to będę mieć za swoje...
Westchnąłem, przeciągając się na krześle i poczułem, że spadam.
- Szlag. — wymamrotałem podirytowany własną głupotą.
Za bardzo się odchyliłem. Żeby tego było mało wylądowałem na nowej grze. A przynajmniej na jej wydaniu w VR. Do tej pory grałem tylko w klasyczną wersję na komputerze, więc może dobrym pomysłem byłoby wypróbowanie tych "ekscytujących przygód i wrażeń okularów wirtualnej rzeczywistości" na własnej skórze.Przynajmniej póki jest jeszcze w jednym kawałku. Powoli podniosłem się z gry, sprawdzając czy jest uszkodzona. Uff. Na szczęście nic jej nie jest. Jednak ta gra należała do jednej z droższych, szkoda by było gdybym ani razu nie skorzystał z tej "lepszej" wersji. Ale zanim to zrobię, wypadałoby nadać NPC jakąś historię, wspomnienia kierowane intuicją, dzięki temu trudniej będzie nazwać wspomnienia sztucznymi. Czułbym się źle, rozmyślając głęboko nad każdym fragmentem wspomnienia. Chcę doświadczyć czegoś nowego, a nie tworzyć kolejnego skomplikowanego robota, który nie będzie potrafił przetworzyć danych wprowadzonych jako "wspomnienia".
"- Puszczaj! Oddawaj moją siostrę! Nie pozwolę ci... — błagania i groźby przerwał rozpaczliwy krzyk przerażonego dziecka.
- Siostro! Gdzie jesteś?! Wszystko w porządku?! — zaczął krzyczeć, ale odpowiedziała mu cisza...
- P-pomocy... — powiedział ledwo słyszalny głos.
- Obiecuję, że cię uratuje! Argh! Puszczaj mnie, potworze! Aaaargh!
- I to było ostatnie wspomnienie. Robota skończona. Nawet nie wyszło mi tak źle. Ale można powiedzieć, że większość zależy od tego jak będę się z nim obchodzić. Bo, oczywiście, wbrew pozorom nie stworzyłem dziewczyny NPC. Byłoby wtedy znacznie trudniej. Plus jest to swego rodzaju eksperyment, nie wiem czy poradzę sobie z nim, ale w końcu to ożywiony w pewnym sensie NPC, który w dodatku nie jest człowiekiem. To nie powinno być trudne. Podniosłem czarne pudełko, które mogę chyba nazwać dekoderem i podłączyłem do niego mniejsze coś przypominające radio. Podłączyłem jeszcze tylko kilka rzeczy i mogłem już zakładać okulary VR. Oczywiście najpierw przeczytałem instrukcje obsługi, z której dowiedziałem się kilku rzeczy o grze i sposobu wylogowania z gry. No to zaczynamy.
Nie wiem, co mi odwaliło żeby robić mu różowe włosy... Ale moim zdaniem wyszedł super, jestem ciekaw jak będzie wyglądać w trybie VR!
— pomyślałem i z okularami VR na twarzy obserwowałem moją ukochaną czarną przestrzeń. Moje podziwianie chwilę później przerwała cicha muzyka i pojawiający się guzik "Start".
To będzie ciekawe. Taki nudziarz jak ja zainteresował się sztuczną inteligencją...Mam nadzieję, że mnie nie zamkną za ten poradnik, hehe. Zastanawiam się, jak to będzie wyglądać. Cóż, zaraz się przekonam...
CZYTASZ
Dark VR
AdventurePewien znudzony życiem chłopak, całe życie spędza w jednym pokoju. Granie w gry to jego jedyne zajęcie. Kto by się spodziewał, że w bliskiej przyszłości sam będzie mieć szansę na zostanie głównym bohaterem tak bardzo uwielbianych przez niego gier?