Gdy Stark poszedł się umyć ja zaczęłam sprzątać resztki smaru, który trafił, między innymi, na podłogę, czy poustawiane wszędzie szafki. Kiedy skończyłam rozejrzałam się po pomieszczeniu, w którym aktualnie się znajdowałam. Rzadko tam bywałam, ale lubiłam to pomieszczenie. Różniło się ono od reszty tym, że nie było aż tak nowoczesne, nie licząc, znajdującego się w warsztacie, sprzętu. Na biurku znajdującym się kawałek ode mnie w oczy rzuciła mi się ramka ze zdjęciem. Podeszłam do mebla i wzięłam przedmiot do ręki. Usłyszałam, że drzwi się otwierają, ale nie zwróciłam na to uwagi, ponieważ skupiłam się na zdjęciu, które znajdowało się w ramce. Fotografia przedstawiała mnie i Tony'ego, gdy ten trzymał mnie na rękach, a ja byłam ubrudzona lodami czekoladowymi na twarzy. Średnio pamiętam tamten dzień, ale miałam nadzieję, że jeszcze będziemy szczęśliwi, tak jak wtedy.
- Co robisz? - usłyszałam za plecami głos Starka.
Spojrzałam na niego nadal trzymając przedmiot w ręce. Mężczyzna przeniósł wzrok na zdjęcie i się uśmiechnął.
- Trzymam je tu od kiedy zostało zrobione - powiedział - Gdy tylko na nie spojrzałem, nie mogłem się nie uśmiechnąć. Pʀᴢᴇᴘʀᴀsᴢᴀᴍ, ᴢ̇ᴇ ᴛᴏ ᴢᴇᴘsᴜłᴇᴍ.
Machnęłam ręką, odłożyłam ramkę na swoje miejsce, podeszłam do Starka i przytuliłam go mocno. Ten, prawie od razu, odwzajemnił uścisk.
To była bardzo spontaniczna decyzja, ale również bardzo dobra. Gdy znalazłam się w ramionach mężczyzny od razu ogarnęło mnie uczucie bezpieczeństwa. I chociaż było to dziwne wiedziałam, że już to polubiłam. Przytulanie było jedną z kilku rzeczy, których najbardziej w życiu mi brakowało. Z tą pieszczotą było tak, że przytulałam tylko osoby dla mnie ważne. Wyjątkiem nie był nawet smutek, bo nawet on nie powodował, że przytuliłabym kogokolwiek tylko dlatego, że mi smutno.
I chociaż duża grupa ludzi uważała Tony'ego za dupka, ostatnie wydarzenia w większości wykluczały tę opcję. Ale i tak (w takim malutkim procencie) nadal był dupkiem, bo z tego raczej nie wyrósł.
- Zamówiłem jedzenie - mruknął - Jak przywiozą obejrzymy coś?
- Okej, ale nie za późno jak na zamawianie jedzenia? - spytałam, na co mężczyzna tylko wzruszył ramionami.
CZYTASZ
Córka Tony'ego Starka ★✔
FanfictionZAKOŃCZONE - w trakcie korekty /rozdziały po korekcie - 2/19 "- Ta "jakaś małolata" jest twoją córką! - tym razem to ja podniosłam głos - Wiem, że "zajmujesz" - zrobiłam palcami znak w powietrzu - się mną, bo musisz, ale ja też mam uczucia! Szczerze...