Będąc pod domem Yuri, Yena usłyszała czyjś śpiew. Odrazu wiedziała czyj to głos. Położyła bombonierkę pod drzwiami i po cichu podeszła bliżej okna, aby lepiej słyszeć śpiew małej sympatii. Gdy Yuri przestała śpiewać, Yena szybkim krokiem udała się ponownie pod drzwi. Zapukała do nich i wskoczyła za krzaki. Po krótkiej chwili Yuri otworzyła drzwi i spojrzała się na tym razem trochę większy prezent.
- Wow... - To były jedyne słowa, które Yuri mogła z siebie wydusić. - To mi się nie śni? O matko i zadanie z matematyki! - powiedziała radośnie wciąż niedowierzając.
Jo usiadła na schodku i uważnie brała do rąk rzeczy jedna po drugiej.
- Ale świetny piórnik - powiedziała uśmiechnęła od ucha do ucha - Oo w chomiki! I kaczki! - dodała przyglądając się mu z podziwem. - Trochę jak ja i Yena... - mruknęła.
Choi, gdy usłyszała swoje imię momentalnie zastygła a jej serce zaczęło bić jak szalone.
Yuri,
Jo Yuri,
jej mała sympatia, Jo Yuri,
wypowiedziała jej imię.- Nie no, ale z tym zadaniem z matematyki to strzeliłaś w dziesiątkę - powiedziała cicho chichocząc. - Jak ci się udało zrobić zadanie trzecie? Szacun do końca życia - dodała z podziwem przyglądając się kartce.
Yena tylko słuchała dumnie jak Jo ją komplementuje, mogłaby to robić cały czas - najlepiej w objęciach Choi.
- Masz bardzo podobne pismo do Yeny... - powiedziała Jo skanując kartkę z zadaniami.
Yena znów słysząc swoje imię ponownie zamarła otwierając szeroko oczy.
- A co jeśli to Yena...? - zaczęła cicho Yuri. - Nie nie, takie rzeczy tylko w bajkach Yuri - dodała przerywając sama sobie.
Jo wzruszyła ramionami, westchnęła głęboko po czym zebrała podarunki i weszła do domu.
- Chwila, co? - pomyślała zszokowana Yena.
CZYTASZ
━ 𝐋𝐎𝐕𝐄 𝐋𝐄𝐓𝐓𝐄𝐑 ♱ 𝐘𝐔𝐑𝐈 𝐗 𝐘𝐄𝐍𝐀
Fanfictionᴘᴀʀɪɴɢ : ʏᴇɴʏᴜʟ ( ʏᴜʀɪ x ʏᴇɴᴀ | ɪᴢ*ᴏɴᴇ) ɪ ʟᴏᴠᴇ ʏᴏᴜ sɪɴᴄᴇ ᴄʜɪʟᴅʜᴏᴏᴅ ᴛɪᴍᴇs, ʏᴏᴜ ᴋɴᴏᴡ? #1 in izone - 160519 #1 in nayeon - 090619 #1 in hyewon - 260619