Poszukiwania #8

87 7 0
                                    

Pov. Stuu
Gdy Ania uciekła z domu, byłem przerażony. Gdzie kurwa Anka mogła pobiec! Szybko się ubrałem i poszedłem jej poszukać. Krzyczałem:
Stuu: Ania!!! Ania!!!
Ale nikt mi nie odpowiedział, dzwoniłem do niej kilkakrotnie, ale nikt nie odbierał, bałem się, że Ania może sobie coś zrobić. Przeszukałem najbliższą okolicę, ale jej nie znalazłem. Dzwoniłem do jej znajomych, sprawdziłem jej ulubione miejsca, i nic, jakby zapadła się pod ziemię, nigdzie jej nie było. Zadzwoniłem do Weroniki, myślałem że, może wróciła do domu, ale jej tam nie było. Przeszukałem pół miasta i nic. Była godzina 12.32, szukałem już jej pół dnia, wróciłem zrezygnowano do domu. Liczyłem, że wróci. Była 14.58, a Ania nie wróciła. Wtedy zadzwonił friz.
Stuu: Cześć.
Friz: Cześć, czy możesz mi wytłumaczyć, dlaczego Twoja córka jest tutaj i krzyczy na cały dom, że to moja wina, o co jej chodzi?
Stuu: Ania u was jest!?
Friz: Tak!!
Wtedy odłożyłem telefon, wybiegłem z domu, wsiadłem do samochodu i pojechałem do Warszawy. Odebrałem z tamtąd Ankę i pojechaliśmy do domu. Chciałem jej dać odpocząć w samochodzie, ale w domu czekała nas poważna rozmowa.
______________________________________
Elo! Jak wam się podoba rozdział? Przepraszam za błędy ortograficzne, ale moja autokorekta, czasem nie rozumie najprostszych słów. Dzięki za zrozumienie 💕. Następny rozdział 6.06.2020r. przed 15.00. Liczę na dużo ⭐. Pozdro👍❤️!

czy można zdradzić youtube'a Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz