Następnego dnia obudził mnie dzwonek do drzwi. Zaspana wyszłam z łóżka, założyłam swój czarno-biały szlafrok i poszłam do drzwi i je otworzyłam. Zobaczyłam nie kogo innego tylko Lucasa.
- Co ty tu robisz ? – Powiedziałam
- No przeciesz mieliśmy się spotkać o 17:00 a jest już 18:30. – Powiedział i spenetrował mnie wzrokiem. Od razu zobaczyłam co mam na sobie. Słodziutką różową piżamkę z Hello kitty. Zarumieniłam się i szybko zasłoniłam piżamę szlafrokiem.
- Co??? Nie wieżę ?! – Krzyknęłam i szybko spojrzałam na swój zegarek była 18:30
- A tak w ogóle to co ty zrobiłaś z włosami? – Spytał.
- a To taki jakiś nowy wymysł Nicole. Wiem że koszmarnie wyglądam. –Powiedziałam.
- Nawet nie tak źle .No i co kotku ? Mam wejść czy będziemy tu tak stać? – Zapytał i po chwili wybuchł śmiechem.
Oboje poszliśmy do mojego pokoju . Lucas usiadł na łóżku a ja sięgnęłam do szafy i wyjęłam granatowy luźny t-shirt z białym napisem „keep calm and kiss me” i do tego czarne krótkie spodenki. Potem poszła do swojej łazienki i się przebrałam. Po chwili gdy wróciłam do pokoju i tam zobaczyłam jak Lucas grzebie mi w laptopie
- Co ty robisz ? – Zapytałam zdziwiona.
- A nic przeglądam twoje rozmowy na fejsie . – Powiedział i po chwili się zapytał – Kto to Cole i czemu ma przyjechać w przyszłe wakacje?
- To mój przyjaciel. – Powiedziałam i zabrałam mu laptopa.
- Ta jasne „PRZYJACIEL” na pewno . –Powiedział i zaczął się śmiać.
- A weź… - machnęłam ręką i wyjęłam wszystkie materiały do projektu z szuflady.
Popatrzył na mnie i mnie lekko pocałował w policzek.
- Co to było? - zapytałam zaskoczona.
- no tak masz na koszulce . – Powiedział niewinnie i się uśmiechnął.
- yyyyy…. Ok. – Powiedziałam zdezorientowana.
- No co? – Zaśmiał się
- Nic tylko to było dziwne. – Powiedziałam i również się zaśmiałam.
- Nie podobało ci się . – Powiedział i dalej się śmiał.
- Można tak powiedzieć. – Powiedziałam sarkastycznie.
- Naprawdę. – Zaczął się ze mną przekomarzać .
- A naprawdę. – Nie wiedziałam co robię po prostu mówiłam to co mi pierwsze do głowy przyleciało.
- Serio ,serio ?
- A żebyś wiedział .
Po chwili nasze twarze się zbliżyły i się pocałowaliśmy. To nie był taki sobie pocałunek tylko namiętny trwający kilka minut. Po chwili oderwałam się i z niedowierzaniem spytałam.
- Co my wyprawiamy.
- A co nie widać…. – Zapytał sarkastycznie
- Nie o to chodzi… Ale co my w ogóle wyprawiamy…
Nie zdążyłam już nic powiedzieć bo do mojego pokoju weszła Nicole.
- Hej. Czemu jesteś tak głośno? Nie mogę spać.. – Powiedziała przecierając oczy.
- Hej Nicole –Powiedział Lucas.
- O…. Hej Lucas. Nie wiedziałam że tu jesteś. – Powiedziała zaspana i ziewnęła i po chwili dodała. – Widzę że jesteście zajęci to może ja sobie pójdę…
CZYTASZ
Życie Lexi Moon
FanfictionSiedemnastoletnia Lexi Moon wiedzie cudowne życie w nowym Yorku. Razem ze swoją siostrą bliźniaczką dowiaduje się strasznej rzeczy. Dowiaduj? si? o przeprowadzce...