03.

2.9K 262 26
                                    

loueh91: Hej Kotku.

loueh91: Co u Ciebie?

loueh91: Pozbierałeś się już? ;)

prettykitty: Jezu! Przeczytałem "rozbierałeś". xD.

loueh91: Ty zboczuchu! lol

loueh91: takie coś na później. :*

prettykitty: Na później? a będzie jakieś później?

prettykitty: *porusza brwiami *

loueh91: A chcesz? ;)

prettykitty: jasne. jesteś spoko, LouLou.

-Hej, Louis. Może odłożysz w końcu ten telefon?

Spytała Jay, jego mama.

-Och. Właśnie z kimś piszę.

Westchnął speszony szatyn.

-Lekarz nie będzie na Ciebie czekał.

Popędziła go rodzicielka.

loueh91: Sorki Kociaku, ale muszę już iść. Do wieczora? ;)

prettykitty: ok. już tęsknię. pa ;*

Type to me [zakończone]Where stories live. Discover now