Rozdział 17

109 18 6
                                    

Poszłam razem z dziewczyną otworzyć i nie zgadniecie w drzwiach pojawił się Jackson i Marcel.

Ja:hej chłopaki co tu robicie

J:przyszliśmy do was haha pęknie wygladacie - zastanowiło mnie jedno gdzie Payton?

S:chodźcie do mojego pokoju a my zaraz wrócimy

Poszłam do łazienki razem ze Scarlett

Ja:trochę to dziwne bo nie ma paytona

S:może znalazł se laske do ruchania bo ty nie chcesz tylko się nie obraz - powiedziała że śmiechem ściągając maseczke

Ja:ta jasne napewno ja bym z nim TO zrobiła ale nie teraz po czekam do 18

S:no spoko

Ja:a ty z Marcelem?

S:oszalałaś?

Ja:dobra nie było pytania

Wróciliśmy do pokoju Marcel gdzieś zabrał dziewczynę i zostałam sama z Jacksonem

Ja:co jest z Paytonem?

J:no on nie chciał przyjść znaczy się bo mi troche przeszkadza to ze jeszcze nie chcesz

Ja:jezu nie jestem jakims plastikiem który można ruchac.

J:no niby tak ale masz już 17 lat

Ja:noi? - trochę zła byłam na niego

Ja:dobra wiesz idę stąd - wzięłam swój plecak i bez pożegnania wyszłam wkurzylam się.

Weszłam do domu byl tylko tata siedział w kuchni i czytal gazetę

T:hej córeczko nie miałaś być u Scarlett

Ja:długa historia a gdzie chłopaki?

T:no u swpich dziewczyn

Ja:aha

T:jak chcesz możesz zaprosić Paytona

Ja:nie dzięki

T:coś się stało

Ja:pójdę do pokoju

T:dobrze

Poszłam schodami na górę do swojego pokoju i w tym momencie musiał do mnie przyjść SMS

Od Paytonek🥰
Hej mogę przyjść?

Do Paytonek🥰
Nie

Od Paytonek🥰
Co się stało?

Do Paytonek🥰
Nie przychodz.

Odlazykan telefon i zeszłam na dół

Ja:jeśli przyjdzie tu Payton nie wpuszczaj go

T:dobrze

Oczywiście nie myliłam się on przyszedł słyszałam jak mój tata otwiera drzwi i co no nie wpuszcza go szybko zabarykadowalam drzwi jak dziecko wiem.

P:Vanessa wpuść mnie!

Ja:nie spadaj

Ostatecznie wparował do pokoju

P:mów co jest

Ja:jezu ciagle naciskasz żeby TO ze mną zrobić a jak mówię że nie to ty i tak swoje pewnie już sobie znalazłeś jakiś plastik do wyruchania!! - powiedzialam to z taką agresja ze Payton bez słowa wyszedł z mojego domu.

Zaczęłam płakać w poduszkę nie chce go stracić, ale pewnie to nadejdzie bo ja postawie na swoim.

Paytonek🥰 ustawił twój nick jako nikt

(W Trakcie Poprawek)miłość przyjaźń co za różnica ~Payton Moormeier~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz