#5

163 18 6
                                    


Chłopak poczuł mocny ucisk na karku, czuł jak schodzi z niego krew chciał się wyrwać ale nie mógł, uścisk był zbyt mocny. Stracił już połowę krwi i myślał że plan brata się uda, powoli odpływał gdy nagły huk i większy ból na karku przez rozrywanie się skórą, przez rozmazany wzrok widział bohaterów jednak potem odpłynął.

Bohaterowie uratowali chłopaka, bez większych problemów co ci zdziwiło ,bez problemu obezwładnili złoczyńców. Jednak po chwili rozpłynęli się we mgle wiedzieli ze chodzi o coś więcej niż tylko porwanie chłopaka dla pożywienia. Jednak o to już wypytają chłopaka jak się obudzi nie przytomnego we własnej krwi odnieśli do domu. Chłopak był niesiony przez jednego z nauczycieli przez stratę tyle krwi ważył mniej niż powinien. Chłopak może i nie ważył dużo ale miał spore mięsnie jak na swój wiek przez co powinien warzyć zdecydowanie więcej niż miał nauczyciel na rekach.

Chłopak miał szytą ranę przez siostrę i został obmyty z krwi. Siostra mimo braku jakich kol wiek powiązań z medycyną nauczyła się zszywać rany w końcu od 10 roku życia brata ona je zszywała bo nie mogła patrzeć na nie. Nie raz dostała za kare a shoto zabraniał jej tego nie chciał żeby jego siostra cierpiała dla tego coraz częściej tego nie robiła. Jednak ojciec z czasem kazał jej zszywać rany widoczne z daleka.

Chłopak leżał nie przytomny dwa dni w końcu się obudził. wstał z łóżka i pokierował się do kuchni czół głód krwi ale i ten normalny z tym drugim poradzi sobie bez problemu gorzej z tym pierwszym. Na razie jest tak osłabiony ze nawet nie dogoni królika bez nogi. W drodze do kuchni jednak spotkał ojca - co ty sobie kurwa myślisz !- wydarł się na syna jak by on chciał tego ze go porwali

Chłopak obrócił się w stronę ojca chcąc mu odpowiedzieć ale ten walnął go w brzuch i ten upadł

- jesteś taki słaby – prychnął ojciec – nic dziwnego ze chcieli cie zjeść, mogli to zrobić miał bym jeden problem z głowy

Chłopak miał gdzieś słowa ojca, tak często słuchał podobnych wypowiedzeń ojca ze miał je już gdzieś. Jednak był osłabiony ze nie mógł wstać, czuł tez mocny zew krwi nie chciał rzucić się na niego z zębami jest zbyt osłabiony i ojciec bez problemu by go odepchnie a potem kara czy śmierć ? czekał Az ojciec odejdzie by muc na spokojnie wstać i zawlec swoje ciało do pokoju.

Na szczęście chłopak szybko odzyskał siły jak na „kogoś normalnego" to było za szybko dla tego stwierdził ze został jeszcze dwa dni w domu. Jednak odwiedził go All Might , Aizawa wraz z dyrektorem nezu. Shoto był zdziwiony wizytą nauczycieli zwłaszcza o tej godzinie w końcu są lekcje ale wpuścił nauczycieli do środka i z grzeczności zaproponował coś do picia ale nauczyciele odmówili poszli do salonu by usiąść i przejść do rzeczy.

- czy wszystko u ciebie w porządku – zaczął dyrektor

- tak – złapał się za kark gdzie nadal była rana

- mamy złe przeczucia – spojrzał na chłopaka – jesteś pierwszym człowiekiem który przeżył atak – przerwał na chwile – i boimy się ze mogą zajść w tobie zmiany

- co ma pan namyśli? – chłopak wiedział ale liczył ze się myli

-Dobrze wiesz o co chodzi ,możesz przemienić się w wampira – powiedział wychowawca

-I co wtedy ?- zapytał – jak by tak się stało ?

- ponieważ to nie twoja wina nie zostaniesz wyrzucony ze szkoły – pocieszył go bohater nr.1

- ale jeśli byś rzucił się na kogoś to zostaniesz natychmiast wywalony i podany karze wybranej przez sędzię – powiedział dyrektor a chłopaka zamurowało

- liczymy ze to tylko spekulacje – powiedział dyrektor – ale miasto chciało mieć pewność ze jest bezpieczne

- dobrze rozumiem – powiedział zaciśniętym gardłem

- klasa tez wie o wszystkim – powiedział Aizawa

- odpoczywaj chłopce liczę ze to tylko nasze czarne myśli i nic złego się nie stanie – powiedział i wstał a z nimi zrobili to nauczyciele

Odprowadził ich do drzwi i wrócił na do siebie ciężko usiadł na łóżku i zrozumiał ze życie mu się psuje. Poczuł ze w ustach coś mu rośnie podszedł do lustra i zobaczył ze kły są większe a nie czół głodu. To znaczy ze poniesie jakieś konsekwencje z tego co się stało. I zdał sobie prawe ze jego kolega z klasy mu teraz nie odpuści. Tylko pytanie jak daleko się posunie ? 

zła krewOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz