🧟‍♀️1🧟‍♂️

1.2K 57 87
                                    

Izuku Midoriya
7:20
Obudziłem się jak zwykle przez budzik, ustawiam go na 7:20 bo nawet z budzikiem mam trudno wstać. Walnąłem ręką w budzik, który już przestał wydawać dźwięki. Schowałem się pod kołdrą bo było jasno i zasnąłem. Obudziłem się tak około 7:40 i wiedziałem już, że się spóźnię więc ubierałem się w biegu, moja mama wyszła do pracy i mnie nie obudziła bo myślała że wstałem. Wziełem tosta w rękę i wyszedłem. Byłem już prawie przy szkole i przypomniałem sobię że nie zamknąłem domu, no ekstra(nie ekstra Dekuś tylko EKSTRAS) . Szybko pobiegłem w stronę domu upewniłem się że nikogo nie było i zamknąłem drzwi na klucz. Pobiegłem jak najszybciej w stronę szkoły. Spojrzałem na telefon i była już 8:7.

~O boże jak mogłem się tak spóźnić Aizawa-sensei mnie chyba zabije~

Wbiegłem do klasy i wszyscy się na mnie gapili.

-No widać że Pan Midoriya chciał dziś mnie zdenerwować-powiedział Aizawa - sensei swoim oschłym głosem.

-P-przepraszam... Za spóźnienie - ukłoniłem się przepraszająco.

-Siadaj potem wymyślę ci jakąś kare

Usiadłem na swoim miejscu a nauczyciel kontynuował lekcję.

~*~

Zaczęła się wychowawcza jak zwykle mogliśmy robić co chcemy bo pan Aizawa poszedł spać, ja rozmawiałem z Uraraką i Iidą, Kacchan z Denkim, Kirishimą, Miną i Sero.

-Ej Baku paczaj jakaś epidemia-Denki pokazał coś na telefonie Kacchanowi

-Co mnie obchodzi jakaś epidemia, spadaj!

-Ale prawdopodobnie to epidemia zombie-powiedziała Mina

-Wiem że chcecie mnie nastraszyć! - wydarł się.

-Ale mówimy prawdę czytaj-powiedział Sero i pokazał mu swój telefon

-I co mnie to, i tak mnie wkręcacie ja was znam!

-Ale Baku-bro my nie kłamiemy-Kirishima położył mu rękę na ramię

Nagle rozbrzmiał jakiś alarm ale nie alarm z U.A tylko gdzieś z oddali okno było otwarte więc było wszystko dobrze słychać

UWAGA!
Z NASZEGO LABORATORIUM UCIEKLI LUDZIE NA KTÓRYCH BYŁY  PROWADZONE EKSPERYMENTY! TERAZ BIEGAJĄ PO ULICY I ATAKUJĄ LUDZI ZACHOWUJĄ SIĘ JAK JAKIEŚ ZOMBIE! UWAŻAJCIE WOJSKO PRZETRANSPORTUJE WAS W BEZPIECZNE MIEJSCE!

Wszyscy w klasie zaczęli się bać pan Aizawa zamknął okno i uspokoił panikaczy. Nagle usłyszeliśmy jakiś chuk i nagle ucichło.

-D-Deku-kun.. Co się dzieje? - pszestraszony Uraraka chodziła odemnie do Iidy by się jakoś uspokoić

Nagle na okno skoczył jeden z tych ludzi zombie wszyscy odrazu się oddalili dziewczyny się bały razem z Minetą a Kacchan chciał otworzyć okno by go zaatakować ale Sero zwinął go swoją taśmą i rzucił w kąt. Uraraka przytuliła się do mojej ręki a ja nie wiedziałem co się dzieje.

~Czy ja na prawdę mam być jakimś tam zombie nie chce ić sobię, no sio z tego okna.~

Moje błagania jeszcze pogorszyły sprawę. Na okno skoczył kolejny zombie. Uraraka mocniej się wtuliła, a Iida próbował ją uspokoić.

-Nie bójcie się wyjdę i zabije ich a wy pilnujcie Bakugo żeby nic nie odwalił - powiedział spokojnym głosem pan Aizawa i otworzył drzwi by wyjść.

-P-proszę pana a jak się panu coś stanie...

-Uraraka wszystko będzie dobrze, teraz najważniejsze jest wasze bezpieczeństwo - powiedział i wyszedł z klasy zostawiając nas samych z zombie na oknie.

-Dobra pan Aizawa wyszedł więc teraz będziecie mnie słuchać, postawcie ławki jedna na drugiej przy oknach tak by zasłaniały je całe. - powiedział opanowany Iida

Sero podniusł ręke
-A może niech dziewczyny tu stoją a my wszystko zrobimy(jaki dżentelmen xD)

-Dobry pomysł Sero, to dziewczyny tu stoją a my zablokujemy okna- powiedział Iida i zaczął przenosić ławki
Zrobiliśmy to samo co on, po kilku minutach okna były już zabarykadowane ławkami. Wszyscy się uspokoili a zombie z oken już zniknęły a pana Aizawy nie było. Nagle drzwi się otworzyły, myśleliśmy że to Aizawa sensei ale był to... Shinsou.

-Shinsou co ty tutaj robisz? - spytał się Denki

-Cicho i zablokujcie drzwi bo do U.A wlazły zombie!

-C-co?! - Kacchan zaczął się jąkać
-Weście tą taśmę ze mnie!

Sero rozerwał taśmę, którą związał Kacchana a on szybko wstał. Zombie zaczęły walić w drzwi. Dziewczyny się bały jak cholera oczywiście razem z Minetą, chowały się za chłopaków, tylko nasz debilek Mineta postanowił że ustanie z tyłu i będzie patrzył się na tyłki dziewczyn. Zombie zaczęły mocniej walić w drzwi a ja, Shinsou, Kacchan, Todoroki i Iida blokowaliśmy drzwi. W pewnym momęcie zdecydowaliśmy że ja, Kacchan i Todoroki wyjdziemy i zabijemy te zombie pół klasy się na to nie zgadzała a innymi słowy dziewczyny ale jednak zdecydowaliśmy że wyjdziemy. Kacchan kopnął drzwi otworzyły się a my ujrzeliśmy te okropne zombie, było ich 5 na 3 to trochę nie za dobrze ale my mamy quirki a oni nie. Zaczęliśmy ich atakować ale tak uważnie by nawet nas nie dotknęli ja miałem najgorzej bo walczą na niską odległość.

-Midoriya łap! - Momo rzuciła w moją stronę nóż ja go chwyciłem i zacząłem nim zalczyć (normalnie jak Toga xd).

*Po walce z zombie*

Kacchan miał nadciągnięty mięsień u lewej ręki, Shoto był trochę podmrorzony a ja miałem okropną ranę na brzuchu po lewej stronię ale to tylko przez to że się przewróciłem na coś ostrego. Momo mi ją opatrzyła tak samo jak nadciągnięty mięsień u Kacchana. Byliśmy tacy poturbowani bo zombie przybywały i chyba tak we trójkę zabiliśmy 10 ludzi czyli zombie.
Zaczęło robić się ciemno, my postawiliśmy szafkę by zombie nie otworzyły drzwi. Momo stworzyła koce i podzieliliśmy się że będziemy spać po dwie osoby pod jednym kocem.

-----------------------------------------------------------Dzień doberek/Dobrej nocy czy spodobała wam się moja 1 część zombie U.A? Jeśli macie jakieś pomysły co może dziać się dalej napiszcie w komentarzach.
Powiem że na pierwszy ostrzał idą Sato, Koda, Ojiro i Aoyama 😁
Sorry jeśli ktoś lubi te postacie ale ja nie i nie chcę pisać o nich. Jak coś Aizawa żyję i tylko o nich zapomniał. Haha lubię spoilerować napiszcie w kom czy się podobało😁

Rzyczę miłej nocy/dnia/południa😁
🧟‍♀️Liczba słów:936🧟‍♂️

⁀•Zombie U.A•⁀ ┊TodoDeku┊ ┊KiriBaku┊PorzuconeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz