W parku, Dylan pomagał DJ'owi z jego nowym hitem, Dolly jechała w ich stronę na deskorolce.
Dolly: Aaaaaaaa!!! Dylan!!! Dj!!! Uważajcie!!! Nie mogę się zatrzymać!!!
Ale oni jej nie słyszeli. Dolly wpadła na nich.
Dylan i DJ: Auć…
Dolly: Tak mi przykro chłopaki. Wszystko w porządku?
Dylan: To bolało, ale myślę, że nic mi nie będzie.
Dolly: DJ, wszystko w porządku?
DJ: …
Dolly: DJ ???Usiadła przed nim i spojrzała mu w oczy. DJ płakał.
Dolly: DJ? Nic ci nie jest? O co chodzi?
DJ: TY! TY GŁUPIA SUKO! Popsułaś mój keybord! NIENAWIDZĘ CIĘ!!!DJ odwrócił się i uciekł.
Dolly: DJ, stój. To był wypadek! Tak mi przykro! Wróć, proszę! Nie chciałam!
Ale on biegł dalej.
Dolly zaczęła płakać. Dylan przytulił ją. Ona przytuliła go jeszcze mocniej.Dylan (w myślach): Dawaj, Dylan. Masz szansę powiedzieć jej, co czujesz.
Wtedy przyszła Roxie.
Dylan (w myślach): Roxy, dlaczego teraz?!
Roxy: Dolly?! Co się dzieje?!Dylan powiedział jej co się stało.
Roxy: Dolly, przestań płakać. To nie twoja wina.
Dolly: Nie prawda! MOJA! Powinnam uważać, a jechałem jak jakaś idiotka.
Dylan: To nieprawda.Dylan otarł jej łzy i polizał ją po policzku.
Dolly (zarumieniona): Dzięki Dylan.
Dolly (w myślach): Co to jest? Czuję przy z nim ciepło i szczęście. Dlaczego?
Dylan: Chcesz znaleźć DJ'a?
Dolly: Nie wiem. Nienawidzi mnie. Co mu powiem? Co jeśli nie będzie chciał-Dylan zatkał jej usta.
Dylan: Nie czas na "Co jeśli". Jeśli chcesz, mogę iść z tobą (zarumienił się).
Dolly: Naprawdę?
Dylan: Naprawdę.
Dolly: Dzięki brat.Przytuliła Dylana.
Dylan (w myślach): Może teraz powiem jej co czuję.
Ale Dolly zaczęła biec do domu i Dylan nie mógł jej dogonić.
CZYTASZ
Dylan x Dolly: Na zawsze razem
FanfictionFan fiction opowiadające o przygodzie dwojga z mieszkańców Ulicy Dalmatyńczyków 101. Dylan zakochuje się w Dolly, ale na ich drodze stają różne przeszkody. Opowieść rekomendowana przez użytkownika @Szymonchip.