7✨

1K 76 20
                                    

Po wczorajszym incydencie dużo myślałem nad tym wszystkim. W mojej głowie zebrało się wiele pytań, na które nie potrafiłbym samemu odpowiedzieć. Aby znać odpowiedź na to pytanie powienienem jedynie spytać się o nie mojej mamy lub...Pana Hwang'a. Tak naprawdę nic nie jest mi wiadome. Może on i moja mama wcale nie kręcą ze sobą, może tylko tak mi się wydaję, a Seongmin mnie tylko nakręca... Sam nie wiem co o tym myśleć.
.
.
.
.
Po długich namysłach zszedłem do mamy zbierając się na odwagę i na rozmowę, którą od wczorajszego wieczoru planowałem. Schowałem dłonie w rękawy od swojej bluzy i założyłem na swoje lekko zimne stopy kapcie, po czym wychodząc z pokoju udałem się po schodach na dół. Mając nadzieję, że mama siedzi w kuchni poszedłem tam cicho tupając po drewnianej podłodze.  Stanąłem w progu opierając się o framugę. Spojrzałem na rodzicielkę i postanowiłem się odezwać. - Hej mamo. - powiedziałem szybko, a delikatny uśmiech wkradł się na moją twarz, by nie zgrywać żadnych podejrzeń.
- O hej synku! Jesteś głodny? Przygotowałam właśnie twoje ulubione naleśniki. - kobieta odwróciła się w moją stronę posyłając mi miły uśmiech. Naleśniki, które robi są nieziemskie! Szczególnie, gdy dodaję do nich syropu klonowego. Mmm...aż mi ślinka cieknie.
Podszedłem do stołu i odsunąłem przeszło żeby zaraz na nim usiąść. Nałożyłem sobie od razu kilka na talerz i spojrzałem na przysiadającą się obok swoją mamę. - Jak było? - spytałem niemalże od razu polewając swoją porcję słodkim sosem. Kobieta spojrzała na mnie marsząc brwi by po chwili zorientować się o co mi chodzi.
- Ah! Spędziłam super czas. Wiesz nawet spotkałam swoją starą dobrą znajomą! Poszłyśmy razem na zakupy i obkupiłam się trochę. Fajnie jest tak się czasem gdzieś wyrwać. - zerknąłem na nią kątem oka, po czym przytaknąłem z lekkim uśmiechem zajadając się naleśnikiem. Po chwili do kuchni zeszła moja siostra z porannym, wesołym krzykiem.
- Dzień dobry rodzinko! - dziewczyna usiadła i zaczęła jeść naleśniki, które przygotowała mama. Zignorowałem ją i odniosłem swój talerz do zmywarki, oczywiście przed tym delikatnie go opłukałem. Dziewczyny zaczęły cichą pogawędkę, dlatego nie chcąc im przeszkadzać udałem się szybko do swojego pokoju.  Stwierdziłem, że dobrym pomysłem będzie odstawienie tej rozmowy na jakiś inny termin. Muszę wyczuć lepszy moment....



_________________________________________

Jak obiecałam tak jest!
Przepraszam, że nie wstawiłam go wcześniej, ale brakło mi czasu. Mam nadzieję że się nie obrazicie!

Jest to dla mnie wielki powrót po naprawdę długiej przerwie, dlatego sądzę, że nawet tak krótki rozdział może choć trochę was zadowolić.

Jeszcze przypomniałam sobie, że ktoś ma dzisiaj urodzinki 🤔....Zgłoś się w komentarzu!

Miłych wakacji!!

call me my teacher | hyunjin x jeonginOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz