13.

328 19 9
                                    


MIŁEGO CZYTANIA <3
Amu do czytanka 🍗🍕🍟🍔

Pov Kacper

***

Obudziłem się o godzinie 12 więc szybko poszlem się ubrać i wyszedlem z domu. Wczoraj były urodziny Piotrka wiec chce mu kupić jakiś superancki prezent poszedłem więc do media markt i ujrzałem IP 8 w dość dobrej cenie przecież Piotrek zawsze chciał mieć IP 8 z tego co mowil, bez dłuższego zastanowienia poszedłem kupić mu tego iphona zapłaciłem 1999 złotych więc jeszcze przeżyje, po wyjściu ze sklepu skoczylem jeszcze po Bubble tea.

Pov. Piotrek

Stałem przy blacie w pracy, nagle podeszła do mnie dziewczyna wygląda na szczupłą ma bardzo ładna cerę oczy i uśmiech
? - dzie dobry poproszę mintaja i  flaki
P-dobrze już się robi
? - a może byśmy się tak gdzieś spotkali? Alicja jestem
Dzieczyna wyciągnęła dłoń w moja stronę na co ja
P-Piotr milo mi
A-To co ty na to może na plaży
P-tylko wiesz jestem tu dopiero 3 dni i niewiem gdzie jest plaża
A-o to podaj swój adres przyjdę po ciebie
P-podaje adres*jak coś to jest hotel
A-wiem znam Anglię jak własną kieszen

Dzieczyna poszła zająć miejsce przy stoliku a ja myślałem o niej, podchodzi do mnie obca laska i ja się zgadzam z nią spotkać oh jak zwykle jestem głupi, ale może wkoncu będę miał znajomą nie tylko Kacpra. Obsłużyłem jeszcze 4 klientów i poszedłem zanieść gotowe jedzenie alicji
P-madam jedzenie gotowe
Polozylem jedzenie na stoliku i odeszłem bez słowa

Pov. Kacper

Wróciłem do domu postanowiłem spakować jakoś ładnie prezent dla Piotrka, znalazłem jakiś papier w domu cały złoty i kokardkę niebieska w ogóle to się ze sobą nie klei. Po spakowaniu postanowiłem zadzwonić do Piotrka i z nim pogadać

P - halo?
K - hejka Piotruś
P - czesc Kacper wiesz nie mogę zbytnio rozmawiać zadzwonię w domu.

Trochę smutno mi się zrobiło Piotruś pierwszy raz nie mógł zemna gadać wszystko przez tą gownianą pracę.

Pov Piotrek

Bardzo chciałem z Kacper pogadać ale zabraniają rozmawiać z kim kolwiek, oprócz klientów.

***



Po skończeniu pracy w końcu mogłem ruszyć w stronę hotelu ale przypomnialo mi się że umówiłem się z Alicją, poszedłem więc do domu przebrałem Sie w bluzę bo nie jest aż tak ciepło, nagle usłyszałem dzwonek do drzwi wiec poszedłem otworzyć, moim oczom ukazała się Alicja
A-idziemy?
P-jasne.
Wziąłem klucz od pokoju i wyszliśmy z hotelu po drodze na plażę szliśmy w ciszy, w końcu po paru minutach postanowiłem się odezwać.

-no to od kiedy tu mieszkasz? Powiedziałem.

-od 3 lat ponieważ urodziłam się w Hiszpanii i na studia musiałam wyjechać tutaj.A ty? Dodała

- ja jak mówiłem jestem tu od 3 dni ponieważ znalazłem pracę w restauracji w której dziś byłaś i planuje tu zamieszkam z moim chl... Nie dokończyłem zapomniałem by nie mówić  nikomu.. Przyjacielem. Nagle dodałem ze  stresu

***






Po dotarciu na plaze usiedliśmy na piasku i wpatrywaliśmy się w niebo

-masz kogoś? Powiedziała Alicja niepewnie

-... Mam - dodałem ze smutkiem

-ohh. Dodala krótko

Jeśli to czytasz to ta opowieść w tej chwili zostaje zmieniona ponieważ połowa mych słów była bez sensu 🥺

forgive me ||KxP||ZAKOŃCZONE~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz