ADISZ zabrał mnie do siebie. Jego dom był ogromny. Miał basen i prywatnego ochroniarza. Nazywał się Justin.
Poszliśmy na górę a jego pokojówka dała mi herbatę.
- nienawidzę miętowej herbaty- powiedziałam jej i rzuciłam w nią kubkiem a gorąca ciecz rozlała się na jej twarzy. Był to dla mnie satysfakcjonujacy widok. Syknela z bólu
- Zwalniam cię- Powiedział ADISZ.
- Ale.. Ja mam dzieci do wykarmienia.
Płakała ale ADISZ był stanowczy. Bronił mnie jak nikt inny. Lubię kiedy afisz jest stanowczy.
- Przepraszam cie za nią. Już dawno miałem ja zwolnić. - Powiedział z zadziornym usmieszkiem. Był taki piękny...
Nie mogłam się powstrzymać i pocałowałam go namiętnie. ADISZ oddał pocałunek. Nasze języki walczyły o dominację. W końcu przerwalismy pocałunek by złapać powietrza.
- Skąd stać cie na ten dom?
- Pracuje. Pracy nienawidzę ale jebac biedę chce mieć hajs.
- A co takiego robisz?
ADISZ zakłopotał się. Jakby bal się mi powiedzieć swój sekret.
- POWIEM CI jak powiesz mi jakiego koloru masz dzisiaj majteczki. - Znowu zadziornie się UŚMIECHNOŁ.
"Dupek" pomyślałam. Ale lubię dupkow.
- Czerwony.. - Powiedziałam nieśmiało. Adisz pocałował mnie ro mantycznie.
- Okej Sylwia. Zdradzę Ci te tajemnice ale nikomu nie mów.
CZYTASZ
bad boy [YUNG ADISZ]
Teen FictionSylwia to zwyczajna dziewczyna która nagle z dużego miasta przyjeżdża na wakacje do swojej cioci na wieś. Te wakacje miały być takie jak każde inne, jednak pojawił się ON i wywrócił jej życie do góry nogami