Przeglądałam instagrama gdy nagle przypomniało mi się że zapomniałam odwołać urodzin a niektórych już zaprosiłam. Postanowiłam wstawić na relacje wyjaśnienia. Pewnie wszyscy których zaprosiłam to zobaczą bo nie było ich dużo.
Chwile później napisała do mnie moja kuzynka która mieszka w Szczecinie.
wtorek
- Wstawaj - usłyszałam głos wybudzający mnie ze snu.
- Mamo jeszcze pięć minut - powiedziałam przekręcając się na drugi bok.
- Jak nie wstaniesz to pożałujesz - nie miałam zamiaru wstawać więc nic nie odpowiedziałam.Poczułam jak moje łóżko ugina się pod czyimś ciężarem. Nagle ktoś zamknął mnie w mocnym uścisku a ja poczułam charakterystyczny zapach perfum Michała. Co? Momentalnie otworzyłam oczy.
- Co do chuja? Co ty robisz w moim łóżku - spojrzałam na Michała który nie przestawał mnie przytulać.
- Budzę cię - powiedział chłopak z szerokim uśmiechem.
- Ała to boli nie duś mnie - Michał przytulił mnie mocniej przez co prawie nie mogłam oddychać.
- Mówiłem że pożałujesz tego - powiedział.
- Dobra dobra już wstaję - Matczak wypuścił mnie z uścisku a ja wstałam.Usiadłam na łóżku i przetarłam twarz rękami.
- Dobra mów serio co ty tu robisz o 7 z rana - spojrzałam na chłopaka który siedział obok mnie.
- No mieliśmy ci niespodziankę przygotować w twoje urodziny.
- No ale jest za wcześnie, idę spać - z powrotem położyłam się do łóżka.
- Pakuj się za godzinę wyjeżdżamy - Michał próbował mnie wyciągnąć z łóżka.
- Co? Gdzie ja mam się pakować?
- Jedziemy na 3 dni w pewne miejsce - spojrzałam na chłopaka z nie dowierzaniem.
- Jakie miejsce gdzie? - powiedziałam.
- Zobaczysz - powiedział Michał.
- Ale powiedz mi gdzie.
- Pakuj się już i nie pierdol.
- Ale ty tak serio?
- Tak to prezent ode mnie i chłopaków - wstałam i przytuliłam chłopaka.
- Dziękuje jesteście kochani - Michał uwolnił się z uścisku.
- No pakuj się już - powiedział z uśmiechem.
- A pomożesz mi - spytałam.
- Jasne - odpowiedział.Po tym jak spakowałam wszystkie rzeczy do czarnej walizki zeszłam do kuchni i zobaczyłam moich rodziców.
- Wszystkiego najlepszego - powiedzieli razem.
- Dziękuję.
- Prezent dostaniesz jak wrócicie - powiedziała moja mama.
- A to wy wiecie że wyjeżdżamy.
- Tak chłopcy nam o wszystkim powiedzieli.
- A to super - powiedziałam.