Kilka dni później
Obudził mnie budzik. Niechętnie wstałam i poszłam się ubrać. Dzisiaj jadę z rodzicami na wakacje. Na dole czekali moi rodzice ze śniadaniem. Zjadłam śniadanie, pomalowałam się, uczesałam się, wzięłam wszystkie rzeczy i pojechaliśmy na lotnisko.
W drodze na lotnisko Michał do mnie napisał.Chwile jeszcze pisałam z Michałem i dojechaliśmy na lotnisko.
~~~
Te dwa tygodnie szybko mi zleciały. Teraz wracamy już do Polski. Dodałam na instastory zdjęcie.
Prawie cały lot przespałam. Gdy byliśmy już w Polsce i wracaliśmy z lotniska do domu napisałam do Michała.
Nie mogę się doczekać aż w końcu zobaczę Michała.
- Jesteśmy - powiedział mój tata parkując w garażu.
Wysiadłam z samochodu wzięłam moje rzeczy i poszłam do domu. Stęskniłam się za moim pokojem. Usłyszałam że mój telefon dzwoni i odrazu odebrałam była to Zosia.
- Cześć słyszałam że wróciłaś już - powiedziała.
- Tak właśnie przed chwilą.
- Spotykamy się jutro w czwórkę - powiedziała radośnie.
- Oj sorki ale jutro spotykam się z Michałem.
- Znowu, pamiętasz kiedy ostatnio razem gdzieś byłyśmy - dziewczyna się zdenerwowała.
- Przepraszam was spotykamy się kiedy indziej.
- Nie dzięki skoro wolisz swojego Michałka - nie zdążyłam nic powiedzieć bo Zosia się rozłączyła.
Próbowałam się dodzwonić do którejś z dziewczyn ale żadna nie odbiera.