Mieszane Uczucia || Katsuki Bakugo ✓

~ 12 ~

Od mojego wyjścia ze szpitala minęły dwa tygodnie. Przez ten czas nauczyłam się wchodzić w pełną formę. Co to znaczy?

Na głowie pojawiają mi się rogi z pleców wyrastają demoniczne skrzydła i  (ale mnie ciśnie żeby napisać tu dupy AAAAAH)  również ogon (m e d i a)

Oczywiście nie jestem w tej formie jeżeli tego nie potrzebuje bo wtedy zwiększa się szansa na moje opetanie.

Z moim teraźniejszym wyglądem zdążyłam się pogodzić ale co będzie z reakcją klasy nie mam pojęcia.

Właśnie. Klasy.

Za dwa dni będzie sylwester, dlatego poprosiłam Aizawe-sensei żeby zrobił klasową wycieczkę na wzgórze przy jeziorze.

Po paru godzinach namowy zgodził się.

Wszystko mam dobrze zaplanowane...

*Time Skip, sylwester*

*Aizawa PoV. *

Zgodnie z planem Shimury całą klasą pojechaliśmy na wskazane przez nią wzgórze. Nie wiem co ona kombinuje ale mam złe przeczucia.

*Seikō PoV. *

Właśnie dostałam wiadomość od nauczyciela, że są na miejscu.

Szybko poszłam się przebrać w cieplejsze ubrania i wybiegłam z domu. Zamieniając się w moją "demoniczną" formę z pomocą skrzydeł szybko doleciałam na miejsce i wylądowałam przed wszystkimi.

- Aizawa-sensei kto to jest? - spytała Mina wskazując na mnie, przytym zwracając uwagę reszty klasy

-..... Ktoś za kim na pewno się stęskniliście...

- Hej? - przywitałam się z nimi po prawie roku rozłąki. Prawej cały Bakusquad, oprócz Katsuki'ego rzucił mi się na szyję

Wszyscy zaczęli zadawać pytania, na które razem z nauczycielem zaczęłam odpowiadać.

Cała klasa jak i ja rozpłakaliśmy się, kiedy fajerwerki zaczęły wybuchać nad naszymi głowami

- Wszystkiego najlepszego!!!

Korzystając z okazji, że wszyscy zajęli się sobą podszedłam do Bakugo i go przytuliłam

- Brakowało mi cie wiesz? - spytałam wtulajac się w jego ciepłą klatkę piersiową

-.... Czemu.... Czemu do jasnej cholery nie możesz wyjść z mojej głowy hm?

- Huh? - spojrzałam na jego twarz, na której w świetle księżyca można było dostrzec rumieńce - nie mam pojęcia Kacchan.... - też się zarumieniłam

Odsunęłam się od niego i usiadłam na trawie, a po chwili blondyn też usiadł.

- stęskniłeś się za mną? - spytałam z sarkazmem

- Żebyś wiedziała.... - odwrócił wzrok

- A to ciekawe. Myślałam, że mnie nie znosisz - wzruszyłam ramionami

-.... - zarumienił się

- Jakiś spokojny dzisiaj jesteś - położyłam głowę na jego kolanach i zamknęłam oczy.

- Mhm...

- Poczekaj tu chwilę czy coś - wstałam i podbiegłam do Miny, która aktualnie całowała się z Kirishimą -... Naprawdę nie chce przeszkadzać.. Ale... Mam pytanie dotyczące zachowania Bakusia - para odskoczyła od siebie jak poparzona i cali czerwoni spojrzeli na mnie.

- Co dokładniej chcesz wiedzieć? - spytał czerwono-włosy chłopak

- Czy cały czas odkąd mnie nie było taki był, czy tylko dzisiaj