Rozdział VII. To jeszcze nie koniec

386 30 7
                                    

Pov Graf

Nie wiedziałem co robić..
-Nie mam całego dnia!! - Thorek sie powoli denerwował.
Widziałem że za jego plecami powoli sie budził Ewron.
-Daj mi sie zdecydować..to trudna decyzja..
-Czas leci Graf. Jak sie nie zdecydujesz obaj zginą.
Ewron mocno odepnął Thorka od Mandzia. Thorek zaczął warczeć. Nagle jego ręce i oczy zmieniły sie na czarne..palce miał zakończone czymś co przypominało pazury i rzucił sie na Ewrona. Thorek próbował go drapać, ale Ewron mocno trzymał jego ręce i zaczynały mu lecieć łzy.
-Wytrzymaj Ewron!! - pomogłem Mandziowi usiąść i oparłem go o drzewo. Wziąłem jego miecz i podbiegłem do Thorka od tyłu. Chciałem wbić w niego miecz, ale przeturlał się na bok i trafiłem Ewrona.
-E-Ewron przepraszam!!.. - Ewron nie mógł z siebie ani jednego słowa..odwrócił tylko głowe w strone Thorka. Mandzio do nas podszedł.
-Ja sie nim zajme. - wyjął miecz z Ewrona i mi go dał. - Załatw go. Licze na ciebie!
Thorek wstał i zaczął sie śmiać.
-Co cie tak bawi?! - krzyknąłem.
-Jak załatwie was jedyną przeszkodą będą Macgajster, Zaha i Bremu! - powiedział troche zdeformowanym głosem i szeroko sie uśmiechnął, a z ust leciała mu jakaś czarna para..
-Będą wyzwaniem, ale jak ich załatwie cała Kwadratowa nie będzie w stanie mi nic zrobić!!
-Co cie opentało Thorek?!
-Umiesz tylko zadawać pytania?!
Rzucił sie na mnie i wbił we mnie pazury. Bolało..bardzo..ale nie poddałem sie i mocno go uderzyłem w twarz. Mandzio próbował go odciągnąć, ale Thorek za mocno sie mnie trzymał..
-Mandzio puść go..! - krzyknąłem do niego.
Thorek zaczął warczeć.
-Czemu jesteście tacy upierdliwi?!
Puścił mnie i wziął miecz. Zaczął coś mówić..
Ostrze jego miecza otoczył sie tą samą parą, która wylatywała mu z ust..

("kieta, etykieta jestem k*rwa jak rakieta")

Mroczne Czasy - Kwadratowa Masakra AU [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz