Poprawiony
Widzisz błąd ortograficzny/stylistyczny przypnij z boku komentarz bym mogła poprawić
Jeszcze tylko :
2203 słowa
Obudziłam się przed wschodem słońca z ogromnym bólem brzucha. Podniosłam rękę by móc wytrzeć jakąś ciecz wydostającą się z kącika moich ust, w tym samym momencie poczułam smak krwi. Wstałam na równe nogi, rzucając się w stronę łazienki, czym prędzej spojrzałam w lustro, sińce pod oczami, krew rozmazana na policzku, potargane włosy. No po prostu lepiej być nie mogło. Z autopsji wiem że i tak już nie usnę więc postanowiłam wziąć długą kąpiel by chociaż trochę polepszyć swoje samopoczucie.Wychodząc z wanny opatuliłam się dużym puchatym ręcznikiem po czym opuściłam pomieszczenie w którym przebywałam. Wzięłam leki przeciwbólowe po czym podeszłam do torby z wczorajszymi zakupami. Nie miałam już siły by ją rozpakować. Wyjęłam z niej białą sukienkę, wyciągnęłam jeszcze świeżą bieliznę i kilka dodatków. Gotowy zestaw położyłam na łóżku a sama poszłam suszyć włosy i zamaskować moje niewyspanie. Finalnie wyglądałam tak
Cóż co prawda moja śniada cera wygląda trochę blado, ale wypuszczone ciemno brązowe pasemka włosów przy mojej twarzy powinny to lekko zatuszować. Mimo wszystko nie czułam się na siłach by sama dotrzeć do szkoły. Cóż chyba pora odświeżyć starą znajomość. Wyciągnęłam telefon i wybrałam odpowiedni numer, czekałam kilka sygnałów by chwilę później usłyszeć po drugiej stronie znajomy głos.
- Cześć Derek mam prośbę...
***
Wyszłam z domu uprzednio go zamykając. Na podjeździe czarny samochód mojego przyjaciela. Wsiadłam do środka odrazy zapinając pasy.- Jeszcze raz dzięki że zgodziłeś się mnie podwieźć
- Nie ma sprawy - powiedział brunet - Nie mówiłaś że przyjeżdżasz do Beacon Hills