Hyejin:
CześćJeongguk:
Cześc HyejinHyejin:
O której dzisiaj kończysz?Jeongguk:
o 14
czemu pytasz?Hyejin:
Chciałam porozmawiać
A jutro o której?Jeongguk:
Tak samoHyejin:
To możemy się spotkać o 16 w
kawiarni obok szkoły?Jeongguk:
Jasne nie ma sprawy
Jest coś szczególnego o czym byś
chciała pogadadać?Hyejin:
Nie po prostu mam parę pytańJeongguk:
Dobra muszę już iść
Zaraz mam lekcjeHyejin:
Oh okej
Do zobaczeniaJeongguk:
Do usłyszenia◈◈◈
*w między czasie*
- Mówię wam, już jutro będzie mój! - zaśmiała się. - Lepiej się śpieszcie, jeśli chcecie mieć jakieś szanse.
- Serio uważasz, że pójdzie tak łatwo? - spytała czarnowłosa.
- Tylko mnie jutro zobaczy i już będzie mój. - powiedziała pewna siebie.
- Zobaczymy. - zaśmiała się najniższa.
- A co wy na... mały zakładzik? - odezwała się wysoka brązowowłosa o imieniu Yuna. Jedna z najpiękniejszych dziewczyn. Trzecia klasa, wysoka, długie, brązowe włosy, zadbane paznokcie, urocza twarz, zgrabna. Dobrze się uczy i jest dosyć bogata. Każdy chłopak, a nawet dziewczyna - po prostu każdy - chciałby z nią być, pocałować czy dotknąć. Ona jednak nigdy nie dała się nikomu.
- Coś sugerujesz? - spytała Hyejin.
- Gramy o to, którą pierwszą pocałuję. Czas do końca tygodnia. - powiedziała, nie zmieniając wyrazy twarzy.
- O co gramy? - spytała zainteresowana. Była pewna siebie i wiedziała, że to wygra. Nikt jej się nie oprze.
- Hmm... - udawała, że się zastanawia, choć dobrze wiedziała, o co chce grać. - Ta, która przegra, ścina włosy... całe. - dodała po chwili. Dobrze wiedziała, że dumą Hyejin były jej długie, czarne, zadbane włosy. Dbała o nie jak o dziecko.
*Hyejin i Yuna w podstawówce*
- No dalej, Yu. Nie bój się! - zaśmiała się Hyejin.
- Przestań, nie chcę, nie zmuszaj mnie. - sprzeciwiała się niższa dziewczynka.
- Mówię, ci że będziesz wyglądać pięknie! - spojrzała na nią z uśmiechem.
- No... nie wiem.. - niepewnie spojrzała na nią.
- Naprawdę, będziesz piękniejsza niż teraz.
- No dobrze! - ucieszyła się dziewczynka.
Obie stanęły przed lustrem, które obejmowało całe ich osoby.
- Odwróć się i zamknij oczy! Będziesz miała niespodziankę! - powiedziała podekscytowana dziewczynka.
- Okej! - uśmiechnęła się i zamknęła oczy.
W tej chwili Hyejin cieszyła się ze swojej przebiegłości. Wiedziała, że jeśli zetnie włosy swojej "koleżance" ona nie będzie już taka śliczna jaka jest teraz.
Wzięła nożyczki w dłoń i zaczęła nimi machać gdzie popadło, tym samym ucinając coraz to więcej kosmyków. Po kilku minutach, czarnowłosa skończyła
- Okej, Yu. Gotowe! - powiedziała z przebiegłym uśmiechem. Nigdy nie lubiła Yuny. Zawsze była od niej ładniejsza, miała wyższe oceny, po prostu była lepsza. Tak uważała Hyejin. Z wiekiem jej to przeszło, choć stała się zadufana w sobie.
- Co ty mi zrobiłaś, Hye?! - krzyknęła przerażona dziewczynka.
- Nie będziesz mi teraz zabierać przyjaciółek! - krzyknęła z uśmieszkiem. Rzuciła nożyczki na podłogę i wyszła z domu, ruszając do tego swojego.
Yuna zaczęła płakać, kiedy zobaczyła swoje odbicie w lustrze. Końce jej lśniących włosów były poszarpane i w różnych długościach.
Yu była załamana. Kochała swoje włosy, a że Hyejin była jej przyjaciółką, to jej zaufała. Jednak myliła się co do niej, a teraz bardzo tego żałowała.
*teraz*
Yuna wciąż w myślach miała sytuacje sprzed pięciu lat. Nienawidziła Yuny za to, że ją oszukała i zdradziła.
- Chyba sobie żartujesz. - zaśmiała się Hye, choć w jej oczach można było dostrzec strach.
- Wymiękasz, Hye? - spytała z chytrym uśmiechem Yu.
- Nigdy!
- No to zakład. - podały sobie ręce, co oznaczało, że nie można się wycofać, a miały one dodatkowo świadków w postaci trzech innych dziewczyn.
...
********************************
Lubicie takie elementy poza główną fabułą?
Trochę dłuższy niż miał być, bo planowałam sam chat, ale wyszło długo.
Podoba się?
CZYTASZ
Friend of my brother // Kookmin
FanfictionCo, jeśli matka Taehyunga, który jest bratem Jeongguka, zacznie spotykać się z pewnym facetem, który również ma syna. Co, jeśli tym synem okaże się Jimin, który dla Jeongguka jest bardzo uroczy. ☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆ Uwagi: Czasami będzie chat ☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆...