Obudziłem się pełen energii, mimo tego że późno poszedłem spać. Zazwyczaj ciężko było mnie obudzić, lecz dzisiaj poszło mi to z łatwością.
-Cześć kochanie-powiedziałem, po czym pocałowałem Łukasza, który robił śniadanie
-Hejka, widzę że masz dziś dobry humor-rzekł z uśmiechem
-Sam się dziwie
-Trzymaj-powiedział i dał mi talerz z kanapkami
-Dzięki tato-zaśmiałem się, na co chłopak tylko poruszył dwukrotnie brwiami
Chłopak poszedł się przebrać, a ja jadłem śniadanie przeglądając instagrama.
-Łukasz! Musimy już wychodzić-krzyknąłem
-Okey już, ale którą byś wybrał?-zapytał trzymając w rękach dwie koszule
-Tą ciemną-powiedziałem i ruszyłem ubrać buty
Łukasz szybko ubrał koszule i poszliśmy do samochodu.
-O której dziś kończysz?-zapytał
-16:25
-Nie dam Cię dziś rady odebrać, bo mam spotkanie... Wybaczysz mi słońce?
-Tak, nie przejmuj się mną-powiedziałem i dałem mu całusa w policzek
-To pisz do mnie jak będziesz miał czas, będę starał się odpisywać...
Będąc już pod szkołą, zauważyłem grupę osób w moim wieku.
Nie lubię przechodzić obok tylu osób, a więc ubrałem kaptur od bluzy i wziąłem telefon do ręki.
Wszedłem w wiadomości i udawałem że piszę do kogoś.
-Ej młody, co się tak spieszysz?-krzyknął jeden chłopak
Nie odpowiedziałem, tylko jeszcze bardziej przyspieszyłem aby znaleść się w szkole.
Zmieniając obuwie, kątem oka zauważyłem Mateusza. Po tym wszystkim nie wiedziałem jak zachowywać się w stosunku do niego...
Przebrałem się i szybkim krokiem ruszyłem pod salę.
Naszczęście nikogo tam jeszcze nie było. Siedziałem na telefonie, gdy nagle usłyszałem dźwięk wiadomości.
Od: Łuki♥︎
Do: Ja
-Jak tam?Od: Ja
Do: Łuki♥︎
-Czekam na matme... Stresuję sięOd:Łuki♥︎
Do: Ja
-Trzymam kciuki, będzie wszystko dobrzeOd: Ja
Do: Łuki♥︎
-Muszę kończyć bo za chwilę mam lekcje :*Od: Łuki♥︎
Do: Ja
-Paa:*Zadzwonił dzwonek, weszliśmy wszyscy do sali i zajeliśmy miejsca.
Cieszę się tylko, że nikt się do mnie nie dosiadł.
-Dobrze, a więc zapraszam do tablicy-powiedziała po kilku minutach lekcji
Chodziliśmy do tablicy rzędami. Niestety byłem w rzędzie pod oknem, a od niego zawsze zaczynamy.Gdy była moja kolej, podszedłem do tablicy i bezbłędnie rozwiązałem zadania, które wyznaczyła mi nauczycielka.
Sam byłem zdziwiony... Kiedyś nie potrafiłem rozwiązać jednego przykładu, a teraz rozwiązałem całe zadanie. Wszystko dzięki Łukaszowi...
-Brawo Marek, jestem pod wrażeniem-powiedziała na całą klasę nauczycielka
Po minach ludzi z klasy, mogłem wyczytać że zjada ich zazdrość. Nie rozumiałem dlaczego, ja w porównaniu do nich cieszę się szczęściem innych ludzi...
CZYTASZ
Mieliśmy być tylko przyjaciółmi...||KxK||
FanficOpowieść ta, jest o przyjaźni dwóch chłopaków. Są oni dla siebie wielkim wsparciem. Znają się od sześciu lat, czyli tak naprawdę od dziecka. Przez długi czas uważali, że ich relacja skończy się tylko i wyłącznie na przyjaźni... 💗