Rozdział 3. Ona

228 39 0
                                    

Przez chwilę pamiętałam.

Miałam wrażenie, że znajome obrazy przelatują mi przed oczami. Były na wyciągnięcie ręki, jednak mimo to nie mogłam po nie sięgnąć. Obserwowałam z przerażeniem, jak się oddalają, a wraz z nimi zniknął spokój i zniknęło ciepło. Znowu byłam sama. Wokół mnie panowała przerażająca pustka, a ja czułam, jak z każdą chwilą opadam z sił.

- Śpij, dziecinko. Niedługo będzie po wszystkim.

Ten przerażający głos wydawał mi się dziwnie znajomy. Kojarzył mi się z koszmarem z dzieciństwa, które mimo że zostało ukryte głęboko w naszej podświadomości, na dobre się w niej zakorzeniło.

- Ja nie chce...

Kolejny głos. Tym razem słodki i cichy. Przypominał głos dziecka.

- Ale musisz. Inaczej będę zły. A chyba nie chcesz, żebym był zły, prawda?

- Nie – tym razem to ja się odezwałam. Zrobiłam to automatycznie, nawet nie wiedząc czemu.

Przerażający głos znowu coś powiedział, jednak tym razem go nie zrozumiałam. Przerażało mnie to. Chciałam wiedzieć, co mówi, żeby wiedzieć, jak się zachowywać. Ze strachem rozglądałam się na boki, jednak nigdzie nie byłam w stanie nikogo dostrzec.

Byłam sama.

W końcu, nie chcąc aby taki stan rzeczy potrwał przez wieczność, zdecydowałam się na coś, czego najbardziej się bałam. I mimo że czułam, iż to kłóci się z moim charakterem, wiedziałam, że muszę się temu przeciwstawić. W obecnej sytuacji strach był moim przeciwnikiem. Nie chciałam się bać. Chciałam pokonać strach. Dlatego zdecydowałam się na jedną rzecz, której bałam się najbardziej na świecie.

Otworzyłam oczy.

_________

#naszeobietnice

Nasze Obietnice JUŻ W SPRZEDAŻYOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz