Wstałam o 12, chłopców nie było bo poszli na surfing. Moja mama napisała mi żebym przyszła do nich na plaże.
Zaczęłam się powoli szykować, wzięłam prysznic i ubrałam mój jednoczęściowy neonowy strój. Wzięłam ręcznik i poszłam na plaże.
Szybko ich znalazłam, moja ciocia ma tak głośny śmiech ze nie da się jej nie usłyszeć.
- oo zobaczcie kto przyszedł.
- hej wam, jak było?
Ciocia zaczęła opowiadać co robili, a mama dopowiadała tylko jakieś szczegóły.
- nie mogę uwierzyć, że już jutro rano nas tu nie będzie - powiedziała moja mama.
- wiesz myśle, że zaraz i tak będziemy musieli jechać do Moskwy dopracować wszystkie sprawy z Robertem. - powiedziała ciocia.
- masz racje z nim umowy są straszne.
- czemu? - zapytałam
- wiesz to my organizujemy te przyjęcia i to on powinien przyjechać do nas, mamy tak w umowach, ale ma teraz małe dziecko, które boi latać się samolotami.
- tak szczerze to nigdy jego dziecka nie widziałam.
Z wody wyszedł mój tata.
- Mad chodź, zwolniło się miejsce.
- Nieeee tato, wiesz że tego nie lubię.
- zobaczysz że będzie fajnie, poza tym będziesz pływała z instruktorem.
- no dobra ale jak coś mi się stanie to nie ręczę za siebie.
Wcale nie zgodziłam się dla tego ze ten instruktor był mega przystojny.
- hej Tom! - krzyknął mój tata do tego instruktora. - to jest moja córka Mad, nauczysz ją podstaw?
- bez problemu. - uśmiechnął się do mnie przez co moja kolana się ugięły.
Tata poszedł dalej surfować. I zostaliśmy sami.
- nie wiem czy będę wstanie się skupić przy tobie - powiedział
- wiesz, mogę powiedzieć o tobie dokładnie to samo.
Tom pokazał mi podstawy, na początku pływaliśmy razem, bałam się jeszcze. Kiedy pływałam sama, nie byłam w stanie liczyć tych wszystkich razy kiedy wpadłam do wody. Słyszałam tylko śmiechy Nialla i Michała. Byłam taka poobijana ze miałam dość.
- Tom dzięki za dzisiaj, ale sam widzisz że się do tego nie nadaję.
- założę się że jesteś lepsza w innych rzeczach. - przegryzł swoją wargę.
Przyznam ze podobało mi się kręcenie ze starszym facetem.
- uwierz mi się tak.
- chcę to sprawdzić - serio on mi proponuje seks? Przecież my się nawet nie znamy, chyba że o to chodzi, Niall przecież tak robi.
- muszę już lecieć, ale dzięki.
- do zobaczenia słońce.
Wyszliśmy już wszyscy z wody i wróciliśmy do naszych pokoi, bo musieliśmy zacząć się pakować.
Strasznie rozbolał mnie brzuch
zmykam szybko makijaż, ubrałam dresy i w wskoczyłam do łóżka. Do naszego pokoju weszli rodzice.- Madison, w ostatni dzień coś cię rozłożyło? - zapytała mama
CZYTASZ
wybujała idealistka
Novela JuvenilDziewczyna, która boi się odrzucenia, udaje osobę, którą nie jest uważa, że nikt nie polubi jej prawdziwego charakteru. Idealne życie Idealni rodzice Idealny instagram Idealni przyjaciele Gdy pozna chłopaka będzie myślała, że kocha go naprawdę? Na p...