38

1.5K 34 0
                                    

Wstałam o 12, chłopców nie było bo poszli na surfing. Moja mama napisała mi żebym przyszła do nich na plaże.

Zaczęłam się powoli szykować, wzięłam prysznic i ubrałam mój jednoczęściowy neonowy strój. Wzięłam ręcznik i poszłam na plaże.

Szybko ich znalazłam, moja ciocia ma tak głośny śmiech ze nie da się jej nie usłyszeć.

- oo zobaczcie kto przyszedł.

- hej wam, jak było?

Ciocia zaczęła opowiadać co robili, a mama dopowiadała tylko jakieś szczegóły.

- nie mogę uwierzyć, że już jutro rano nas tu nie będzie - powiedziała moja mama.

- wiesz myśle, że zaraz i tak będziemy musieli jechać do Moskwy dopracować wszystkie sprawy z Robertem. - powiedziała ciocia.

- masz racje z nim umowy są straszne.

- czemu? - zapytałam

- wiesz to my organizujemy te przyjęcia i to on powinien przyjechać do nas, mamy tak w umowach, ale ma teraz małe dziecko, które boi latać się samolotami.

- tak szczerze to nigdy jego dziecka nie widziałam.

Z wody wyszedł mój tata.

- Mad chodź, zwolniło się miejsce.

- Nieeee tato, wiesz że tego nie lubię.

- zobaczysz że będzie fajnie, poza tym będziesz pływała z instruktorem.

- no dobra ale jak coś mi się stanie to nie ręczę za siebie.

Wcale nie zgodziłam się dla tego ze ten instruktor był mega przystojny.

- hej Tom! - krzyknął mój tata do tego instruktora. - to jest moja córka Mad, nauczysz ją podstaw?

- bez problemu. - uśmiechnął się do mnie przez co moja kolana się ugięły.

Tata poszedł dalej surfować. I zostaliśmy sami.

- nie wiem czy będę wstanie się skupić przy tobie - powiedział

- wiesz, mogę powiedzieć o tobie dokładnie to samo.

Tom pokazał mi podstawy, na początku pływaliśmy razem, bałam się jeszcze. Kiedy pływałam sama, nie byłam w stanie liczyć tych wszystkich razy kiedy wpadłam do wody. Słyszałam tylko śmiechy Nialla i Michała. Byłam taka poobijana ze miałam dość.

- Tom dzięki za dzisiaj, ale sam widzisz że się do tego nie nadaję.

- założę się że jesteś lepsza w innych rzeczach. - przegryzł swoją wargę.

Przyznam ze podobało mi się kręcenie ze starszym facetem.

- uwierz mi się tak.

- chcę to sprawdzić - serio on mi proponuje seks? Przecież my się nawet nie znamy, chyba że o to chodzi, Niall przecież tak robi.

- muszę już lecieć, ale dzięki.

- do zobaczenia słońce.

Wyszliśmy już wszyscy z wody i wróciliśmy do naszych pokoi, bo musieliśmy zacząć się pakować.

Strasznie rozbolał mnie brzuch
zmykam szybko makijaż, ubrałam dresy i w wskoczyłam do łóżka. Do naszego pokoju weszli rodzice.

- Madison, w ostatni dzień coś cię rozłożyło? - zapytała mama

wybujała idealistka Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz