🌺 • Rok później • 🌺
- Mei... Mei...
Dziewczynka leniwie podniosła głowę z oparcia ławki. Znów zasnęła w ogrodzie, owinięta grubym plebem. Wciąż pachniał tak samo...
×××
- Mei, czemu nie pójdziesz się bawić się z innymi dziećmi? - zapytała ją matka, zastając córkę, jak zwykle, przy kwiatach.
- Za chwilę. Tylko dokończę.
- Mei, chodź z nami! Idziemy razem z Obito i Kakashi'm nad rzekę! - zawolała Rin po drugiej stronie płotu.
- Już kończę! Idźcie, nie czekajcie na mnie, dogonię Was!
Obiecywała to za każdym razem.
- Zawsze tak mówi...
×××
- Obito dał mi czterolistną koniczynkę! - Rin wskoczyła siostrze na plecy, pokazując roślinkę - Śliczna, prawda? Czy koniczynka także ma ukryte znaczenie?
- Ma - odpowiedziała Mei, nadal studiując zapiski. Zielnik pełen był ususzonych kwiatów, na które mogła się wpatrywać godzinami.
- A jakie? - młodsza siostra zeskoczyła na podłogę i uważnie przyglądała się koniczynce.
- W dosłownym tłumaczeniu oznacza "Chciałbym wiedzieć...".
Rin była zaskakująco milcząca przez resztę wieczoru.
×××
Mei miała to do siebie, że od czasu do czasu budziła się późno w nocy. Tym razem jednak wyrwała ją ze snu nie bezsenność, której doświadczała od śmierci babci, a szum otwieranego okna.
Dziewczynka przekręciła się na lewy bok. Na podłodze leżała czterolistna koniczyna.
- Oh, Rin...
Wzięła roślinkę do ręki i poszła do pokoju siostry. Zatrzymała się jednak w progu, całkowicie zbita z pantałyku; kwiatek Rin leżała na małej szafce nocnej koło jej łóżka.
Czterolistna koniczynka. "Chciałbym wiedzieć".
Mei szybko wróciła do siebie, odkładając koniczynę na atlas kwiatów.
🌺 • 🌺 • 🌺 • 🌺 • 🌺
Boję się, że zniszczę w tej książce
ogólny wizerunek Kakashi'ego XD
CZYTASZ
❝Anogoro no hana.❞ | 𝗡𝗔𝗥𝗨𝗧𝗢 (✓)
FanfictionMei Nohara podziwiała w swoim życiu wiele kwiatów, lecz jeden srebrny fiołek okazał się być najbardziej osobliwym ze wszystkich, jakie kiedykolwiek widziała. © 'NARUTO' MANGA CREATOR: Masashi Kishimoto. THE COPYRIGHTS BELONG TO HIM!