Kwiatami, które wielu ludzi kojarzyło z okresem lata, były zazwyczaj słoneczniki. Serce Mei również radowało się na ich widok, szczególnie gdy były wyższe od niej i lekko poruszały się pod siłą wiatru. Osobą w Wiosce Liścia, która wręcz uwielbiała słoneczniki była pewna pani w podeszłym wieku. Nohara często do niej zaglądała, by pomóc jej przy pielęgnacji kwiecistych drapaczy chmur.
Pewnego słonecznego popołudnia wracała właśnie z takowej wizyty i dostrzegła znajomą czuprynę. Kakashi leżał na płocie i czytał książkę.
- Hej - Mei zatrzymała się tuż przy jego stopach.
- O. Cześć - ten przerwał lekturę i zeskoczył na ziemię - Wracasz od tamtej starszej pani?
- Tak, skąd wiesz?
- Rin wspominała, że czasami do niej zaglądasz. To od niej? - spojrzał na koszyk, w którym znajdował się pokaźnych rozmiarów kwiat słonecznika.
- Tak, dała mi go w podziękowaniu za pomoc. Co tam czytasz? - Nohara przechyliła głowę na bok.
- Hę? Nic takiego - chłopak schował tomik za plecy.
- Icha Icha Paradaisu? - pomimo refleksu szarowłosego, Mei udało się przeczytać napis na okładce - Ponoć nie są to książki dla dzieci... - dodała, patrząc na Hatake z dość dosadną miną.
- Odezwała się dorosła - mruknął Hatake, chowając nowelkę za pasek.
- Co w ogóle tam pisze?
- Jesteś dzieckiem, nie pokażę ci.
- Mam tyle lat co ty.
Rozmowa w końcu przeszła na bardziej przyziemne tematy, a dwójka dwunastolatków wolnym krokiem ruszyła przed siebie, gaworząc w najlepsze.
×××
- Słoneczniki, tak?
Zaraz po odprowadzeniu Mei, Hatake skierował się na bagniska w głębi lasu. O ile dobrze pamiętał, rosły tam słoneczniki. Co prawda była to odmiana słoneczników bagnistych, ale jednak zawsze coś.
×××
Idąc piechotą po dach domów Kakashi co chwila poprawiał każdy kwiat po kolei.
Nagle błogą ciszę przerwało niestety donośne: "KAKASHI!!!". Na dźwięk swojego imienia Hatake natychmiast się odwrócił. Po chwili tuż koło niego przebiegł Gai, wznosząc wielki tuman kurzu. Pęd powietrza, z jakim się przemieścił źle wpłynął na trzymany przez Kakashi'ego bukiet, z którego zostały jedynie powykrzywiane gałązki bez płatków.
- Kakashi, walcz ze mną! - zawołał Maito donośnie.
Siedzącym w ogrodzie Mei oraz Rin udało się zobaczyć Gai'a, uciekającego przed Hatake.
- Oni tak zawsze? - zapytała starsza siostra.
- Tak - pokiwała głową młodsza.
Słonecznik. Czyste myśli, szlachetność, oddanie. "Lubię cię".
🌺 • 🌺 • 🌺 • 🌺 • 🌺
Miśki, możemy czuć się wartościowi;
poznaliśmy tajemniczego kwiaciarza
jeszcze przed Mei 😌🌻🌻🌻
CZYTASZ
❝Anogoro no hana.❞ | 𝗡𝗔𝗥𝗨𝗧𝗢 (✓)
FanfictionMei Nohara podziwiała w swoim życiu wiele kwiatów, lecz jeden srebrny fiołek okazał się być najbardziej osobliwym ze wszystkich, jakie kiedykolwiek widziała. © 'NARUTO' MANGA CREATOR: Masashi Kishimoto. THE COPYRIGHTS BELONG TO HIM!