NIECZYSTOŚĆ okropny grzech, wielu określa to po prostu miano bycia "łatwym", ponieważ łatwiej jest powiedzieć, że ktoś "daje dupy", niż, że po prostu nie potrafi pohamować ludzkich pragnień i dać się owładnąć pokusie powładnięcia czyjegoś ciała.
¤
Syriusz Black, jeden z Huncwotów, a także najlepszy przyjaciel, bratnia dusza Jamesa Pottera. Wstyd rodziny, ale najpopularniejszy chłopak w szkole. Czego chcieć tu więcej? Każda dziewczyna go pragnęła. A on...uwielbiał zdobywać, uwielbiał mieć i uwielbiał pokazywać jaki jest wspaniały w tym co robi. Miał własny zeszyt gdzie pisał listę kogo już miał w swoim łóżku, nigdy nie robił tego samego z tą samą, każda mogła liczyć na tylko jeden raz.
Oj Syriuszu, tak często się myjesz, tak często szorujesz swoje piękne włosy, a dalej jesteś brudny.
¤
Najstarszy Black opierał się o blat stołu na imprezie i popijał ognistej whisky, niedługo miał skończyć szkołę, zostały mu tylko dwa dni, a jakoś musi zdobyć ostatnią dziewczynę. Dlatego nie odrywał wzroku od uroczej Krukonki, którą dzisiaj wybrał na swoją nocną przygodę.
— Cindy! — machnął na brunetkę z uśmiechem, oczywiście wcześniej się przygotował, żeby znać jej imię, nazwisko i tego typu rzeczy.
Brunetka odwróciła się w jego stronę i zmarszczyła brwi, po czym powiedziała do koleżanek "poczekajcie" i ruszyła w stronę uśmiechniętego Gryfona, który objął ją jednym ramieniem w talii.
— Hej, co ty na to, żebyśmy poszli do mnie? — szepnął jej do ucha, a dziewczyna zmarszczyła nos, po czym odsunęła się od niego.
Huncwot spojrzał na nią zdziwiony, żadna się od niego nie odsunęła, a tu nagle ona to robi i co dziwne, nie wygląda na zadowoloną z jego propozycji.
— Słucham? Posłuchaj, Syriusz. Grzeszysz, bardzo grzeszych. Nie pójdę z tobą, ponieważ jesteś nieczysty i ja sama nie chcę swojej czystości stracić. Myślisz, że to co robisz jest niesamowite? Nie. Ludzie uważają, że jesteś łatwy — westchnęła ciężko — nie pozwolę, żebyś kolejny swój grzech popełnił ze mną — odwróciła się na pięcie i odeszła do koleżanek, zostawiając zdziwionego mężczyznę.
Jednak po chwili zdziwienie zastąpiła złość, że ta dziewczyna próbowała mu zrobić jakiejś kazanie na temat grzechów, mówiła bzdury, totalne bzdury. Podszedł do innej dziewczyny. Ona się zgodziła i poszła z nim do pokoju. A Bóg na drzwiach napisał jedną rzecz "brudni". Jakiś czas później Syriusz Black był brudny. Brudny przez dwanaście lat w zamknięciu.
CZYTASZ
SIEDEM GRZECHÓW GŁÓWNYCH; hogwart boys
Fanfiction"Każdy grzesznik zostanie prędzej czy później ukarany"