Armada

20 2 0
                                    


Londyn, 31 sierpnia 1588 r.

Zbliżał się koniec lata, gdy niektóre ocalałe okręty należące do Wielkiej Armady, zaczęły uciekać z powrotem do Hiszpanii. Widocznie ich „niezwyciężona" flota trochę za wysoko postawiła sobie poprzeczkę, a teraz czują wstyd i cały kraj jest w żałobie.

Och, lecz przeciwnie było w Anglii. Dominowała tu radość, a ludzie uznali mnie za cudowną boginię, która bez problemu pokonała nadciągające zło. Zaczęli nawet nazywać mnie Glorianą i pisać o mojej świetności poematy.

Prawda była nieco inna...

Owszem, przyczyniłam się do pokonania Hiszpańskiej Armady, lecz tylko poprzez motywowanie moich żołnierzy mądrym słowem. Nie walczyłam o życie pośród wzburzonego morza, nie oglądałam cierpienia towarzyszy. Moje życie nie było zagrożone do czasu, aż Hiszpanie nie zwyciężyliby i nie zamordowaliby mnie na oczach poddanych. Nękały mnie za to koszmary o klęsce Anglii. Często budziłam się w środku nocy z krzykiem, pewna, że oto stoi nade mną wróg gotowy mnie zamordować. Natomiast w ciągu dnia, niecierpliwie czekałam na wiadomości o dalszym przebiegu zmagań. Moja wewnętrzna lwica jednego dnia kuliła się ze strachu, gdy słyszała o jakimkolwiek postępie Wielkiej Armady,
a innego ryczała gniewnie, gdy docierały do niej wieści o śmierci wybitnych, angielskich żołnierzy.

Lecz w końcu przyszedł dzień, w którym na wiadomość o zwycięstwie ma lwica przepełniona szczęściem, zamruczała zadowolona, lecz wciąż czujna
i gotowa wykryć podstęp hiszpańskiej floty, która mogłaby zawrócić
i zaatakować bezbronnych ludzi. Tak się nie stało. Wielka Armada z pokorą się wycofała, a tym samym przyznała Anglii pełne prawa do zwycięstwa.

„Lizzy, wygrasz każde starcie", los, ukryty w słowach mojego brata nie zawiódł. Byłam zwycięzcą! Och, pamiętam te czasy, gdy mówiono, że nie przetrwam bez mężczyzny, a teraz doskonale było widać, że potrafię odnieść taki sam sukces wojenny, jak on.

Mój ojciec musiałby być ze mnie dumny. Może zmieniłby swoje mniemanie, że córki są jedynie utrapieniem i niczego nigdy nie osiągną. Bo oto ja, Elizabeth, odniosłam ogromny sukces.



ElizabethOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz