Anna
- I co? Mówiłam, że wszystko będzie dobrze - mówię wstając z łóżka.
- To pierwszy i ostatni tak wybryk. Jeżeli to się powtórzy to będziemy zmuszeni wysłać cię z powrotem do domu. Co do Olivii, postanowiła wrócić do Manchesteru.
- Nie powtórzy się. Obiecuję - odpowiada uśmiechnięta, z ręką na sercu.
- Mam... To znaczy mamy taką nadzieję - poprawia się Tomlinson.
Uśmiecham się pod nosem na jego przejęzyczenie się.
Odchrząkuję.
- Idę nad basen - wychodząc uśmiecham się znacząco do dziewczyny.
Zamykam za sobą drzwi.
Wychodzę na zewnątrz. Słońce świeci bardzo mocno. Zaszyję się w altance.
- Dzień dobry - słyszę zaraz za uchem, przez co przestraszona wypuszczam telefon z rąk.
Schylam się po niego. Ironia losu. Szkło hartowane jest całe, a ekran pod słodem pokrywa dość spora pajęczyna.
Ale gówno.
- O nie - mówi zła.
- Cholera! Przepraszam cię. Zapłacę za naprawę - odwraca się i zaczyna odchodzić - Idziesz? - wraca wzrokiem do mnie.
Coś przegapiłam czy jak?
- Gdzie?
- Idziemy wymienić ci szkło w telefonie.
- Że teraz? - pytam zaskoczona.
- Czemu nie - odpowiada z uśmiechem.
Podchodzę do niego.
- Gdzie masz okulary? - zadaję kolejne pytanie, gdy wychodzimy z hotelu.
- W środku - pokazuje na mercedesa zaparkowanego na parkingu.
- Ładny - mam na myśli samochód.
- No, robi wrażenie. Jeden z niewielu samochodów, które mi się podobają.
Ładny, bo ładny, ale żeby wydawać tyle kasy? W Polsce kosztuje prawie milion złotych.
Wsiadamy do niego. Harry wyjeżdża na ulicę i już po chwili, jedziemy po prawie pustej ulicy.
Przez kilka minut, żadne z nas się nie odzywa. Słychać tylko cichą muzykę lecącą w radiu.
- Jak się czujesz? - pyta przerywając ciszę.
- Chodzi ci o wczorajszy dzień - dopytuję.
Ten kiwa tylko głową, nie spuszczając wzroku z jezdni.
- Jest już dobrze. Brzuch nie boli.
- To dobrze.
- Skąd znasz osobę, do której jedziemy, jeżeli mogę w ogóle zapytać - teraz to ja pytam.
- Graliśmy koncert niedaleko stąd. Horan podrzucał moim telefonem i oczywiście go upuścił, a że musiał być on przez cały czas sprawny to o trzeciej nad ranem szukaliśmy z chłopakami osoby, która mi go naprawi. Właściciel tego serwisu otworzył go dla nas specjalnie o trzeciej w nocy - wspomina z uśmiechem na twarzy - Poczęstował nas ciastem i herbatą.
- Brakowało ci tego - teraz to już bardziej stwierdzam niż pytam.
- Jasne, że tak, ale jak wiesz potrzebowaliśmy przerwy, tym bardziej gdy Zayn się wyłamał. Nie było wtedy najlepiej. Każde z nas chciało spróbować swoich sił z solowych karierach.
CZYTASZ
Obóz | One Direction✔️
RomanceOne Direction wraca i ogłasza konkurs, gdzie główną nagrodą jest gwarantowane miejsce na ich obozie w Hiszpani. Miesiąc po wysłaniu zgłoszenia dziewczyna dostaje maila z ogłoszeniem, że wygrała. II CZĘŚĆ DOSTEPNA NA MOIM PROFILU (Because of you) 02...