Anna
Budzę się z uczuciem ciężaru na brzuchu. Włosy i ręka, która sunie w górę mojego ciała.
Spięta otwieram szybko oczy i bez nawet najmniejszej delikatności zrzucam z siebie chłopaka.
Wstaję szybko i zakładam na siebie bieliznę.
Nienawidzę go. Nienawidzę siebie. Jak mogłam...
- Dzień dobry.
- Wykorzystałeś mnie. Znowu to zro...
- Nigdy nie dotknąłem, ani nie dotknął bym jakiejkolwiek kobiety wbrew jej woli.
- Zrobiłeś to.
- Nie - sam wstaje, a następnie wciąga na siebie wczorajsze bokserki - To ty zaczęłaś mnie całować.
- Byłam pijana! Ale przecież najlepiej zwalić całą winę na mnie! Zresztą tak jak ostatnio.
- O nie. Nie zwalam na ciebie winy. Ja tylko stwierdzam fakty.
- Jak ja to uwielbiam. To ona zaczęła. Jestem tylko facetem. Jak miałem się temu oprzeć.
- Nic takiego nie powiedziałem - podchodzi do walizki i wyciąga z niej dresy.
- Zachowujesz się jak pieprzony hipokryta!
- Koniec rozmowy - widzę jak mocno zaciska szczękę.
- Chciałeś, żeby było między nami lepiej, a odpierdalasz takie rzeczy! Wiedziałeś, że skończy się to w taki sposób! - podnoszę z podłogi moją sukienkę i zakładam ją.
- Wyjdź proszę.
- Nienawidzę cię - czuję łzy w oczach, ale robię wszystko, żeby tylko się przed nim nie rozpłakać.
- Wyjdź! - teraz to on podnosi głos.
- Spierdalaj - mówię na odchodne.
Kiedy wracam do pokoju Jane już nie śpi.
- Nienawidzę go - mówię zwracając na siebie jej uwagę.
- Słyszałam jak krzyczałaś. Czy wy znowu ze sobą spaliście?
- Tak kurwa. Wykorzystał mnie wiedząc jak to się skończy zamiast kazać mi wrócić do pokoju - mówię wściekła.
- Mam ochotę go walnąć - wstaje ze swojego łóżka.
- Proszę bardzo. Masz moje pozwolenie. Mówiłaś, żebym nie piła $ przecieram twarz dłonią.
- W żaden sposób go nie usprawiedliwiam, ale oboje byliście dość mocno pijani. Chcesz jakąś tabletkę?
- Nie mam kaca.
Straciłam do tego człowieka resztki szacunku i empatii. Resztki wszystkiego.
- Stwierdził, że to moja wina - marszczę brwi.
- Jak twoja wina?
- Podobno to ja zaczęłam.
- Ale co to ma do rzeczy do jasnej cholery? To nie usprawiedliwia jego zachowania w żaden sposób.
- Jestem tylko facetem.
- Nie powiedział tego - dziewczyna widocznie nie dowierza moim słowom.
- Nie dosłownie, ale to miał na myśli.
- Pieprzyć tego gnoja - prycha siadając z powrotem na swoim wcześniejszym miejscu.
- Która godzina? - zmieniam temat.
CZYTASZ
Obóz | One Direction✔️
RomanceOne Direction wraca i ogłasza konkurs, gdzie główną nagrodą jest gwarantowane miejsce na ich obozie w Hiszpani. Miesiąc po wysłaniu zgłoszenia dziewczyna dostaje maila z ogłoszeniem, że wygrała. II CZĘŚĆ DOSTEPNA NA MOIM PROFILU (Because of you) 02...