Anna
- Dziewczyny wstajemy - drzwi otwierają się.
- Louis wyjdź stąd - mruczy Jane - Daj mi spać - dodaje po chwili.
Podnoszę się do pozycji siedzącej.
- Cześć - uśmiecham się do chłopaka.
Okazje się, że jest tu cała czwórka. Machają mi na przywitanie.
- Masz dziesięć sekund na to, żeby zwlec się z łóżka. Jeżeli nie wstaniesz, oblewam cię wodą.
- Dajesz - odpowiada przekręcając się w moją stronę.
Tomlinson podchodzi do drzwi, przy których stoi wiaderko. Marszczę brwi, gdy Niall podaje mu szklankę, którą Louis napełnia wodą.
- Ostatnia szansa - mówi uśmiechając się szeroko - Trzy, dwa, jeden - kiedy kończy odliczać, zatykam uszy dłońmi słysząc krzyki i przekleństwa wypowiadane przez Smith.
Wszyscy oprócz dziewczyny zaczynamy śmiać.
- Louis! Tak chcesz się bawić - Jane rozgląda się, a następnie wstaje z łóżka.
Wzrok ma utkwiony we wiaderku, które teraz trzyma Liam - Daj mi to wiaderko.
- Po co ci to? - pyta, ale raczej już się domyślił zresztą tak samo jak ja.
- Czym mniej wiesz tym lepiej - kątem oka dostrzegam, że uśmiecha się chytrze.
Ma plan.
Chłopak oddaje jej wiadro, a ona staje przed Louisem. W dwójkę znajdują się niebezpiecznie blisko mnie.
- Co zamierzasz zrobić?
- Ja? - podnosi je do góry i wylewa wodę na Tomlinsona. Niestety większość wody ląduje na mnie.
- Aha - ocieram ręką krople spływające po mojej twarzy - Dzięki.
Jane przykłada dłonie do ust wciągając głośno powietrze.
- Jezu! Przepraszam! - biegnie do łazienki, a już po chwili wraca z ręcznikiem, który mi podaje.
Tomlinson stoi przez cały czas w tym samym miejscu. Sunę wzrokiem na chłopaków stojących w drzwiach i autentycznie sama zaczynam się śmiać. Harry śmieje się patrząc na mnie. Liam śmieje się cicho patrząc na Horana, a Niall autentycznie wygląda jakby się dusił. Dosłownie jest cały czerwony, ręce trzyma na kolanach i śmieje się bardzo głośno.
Gdy wracam wzrokiem do Harry'ego uśmiecha się do mnie szeroko.
- Dobra chłopaki dajmy się przebrać Annie. Nie będzie przecież siedziała w mokrych ubraniach - mówi nadal się na mnie patrząc.
Gdy wychodzą, wstaję z łóżka. Podczas ubierania się zaczyna boleć mnie brzuch, ale to raczej normalne po takiej dawce śmiechu.
Otwieram drzwi od łazienki i przechodzę z powrotem do naszego pokoju.
- Dzień dobry - mówię do starszej pani, która sprząta syf, zrobiony przez Smith i Tomlinsona.
Odpowiada mi po czym wraca do swojej pracy.
"Buenos días" to jeden z niewielu zwrotów z hiszpańskiego, które jeszcze pamiętam.
Schodzimy z Jane na parter. W momencie, kiedy wchodzimy do jadalni, zauważam, że wszyscy nawet chłopaki siedzą już na swoich miejscach. Przechodząc obok stolika Liama moja towarzyszka zaczyna się śmiać, słysząc, że jedną z nich obudził poranny śmiech Nialla, stojącego w naszych drzwiach.
CZYTASZ
Obóz | One Direction✔️
RomanceOne Direction wraca i ogłasza konkurs, gdzie główną nagrodą jest gwarantowane miejsce na ich obozie w Hiszpani. Miesiąc po wysłaniu zgłoszenia dziewczyna dostaje maila z ogłoszeniem, że wygrała. II CZĘŚĆ DOSTEPNA NA MOIM PROFILU (Because of you) 02...