-Bo co? - spytałem się odwracając głowę. - Co, spodobało ci się dręczenie mnie? - mężczyzna wściekły, szybkim ruchem wszedł na łóżko i zawisł nade mną.-Ponieważ, podobasz mi się cholernie.
-Nie wierze ci - nagle mnie pocałował. Szarpnąłem jedynie rękami, które były przywiązane. Nie wiedziałem też jak mam oddać pocałunek. Chłopak wręcz mnie zaatakował. Czułem, jak robię się cały czerwony.
-Dalej mi nie wierzysz? - spytał patrząc mi prosto w oczy. Nie wiedziałem, co mu odpowiedzieć. Próbowałem złapać oddech.
-Tak. Dalej nie wierze - i to był błąd.
-Ach, tak? Teraz pokaże cię na, co mnie stać - jednym ruchem roztargał moją bluzkę. Od razu zassał się na moim sutku. Jęknąłem cicho próbując się powstrzymać od kolejnych.
Yoongi nie patyczkował się. Po chwili nie miałem spodni, a moje rozszarpane bokserki poleciały na drugi koniec pokoju. Wszystko tak szybko się działo. Jego usta czułem wszędzie. Dosłownie. Czułem się z nim idealnie. Wszedł powoli we mnie. Po dłuższej chwili było tak przyjemnie, że zapomniałem o wszystkim. Nawet o tych najgorszych rzeczach i głupim zakładzie. Byłem w innym magicznym świecie. Pewnym momencie jego pchnięcia stały się na tyle intensywne, że jęczałem, jak laski z pornolów.
-Yoongiś.... - powiedziałem dochodząc na nasz brzuchy, a on po chwili we mnie.
-Dalej mi nie wierzysz? - wysapał. Czułem jego oddech na swoich ustach. Znów złączył nasze wargi. Pogłębiałem od razu chodzi tym razem był taki delikatny i leniwy, pełny namiętności. Zamruczałem z przyjemności i odsunąłem się od niego.
-Wierze Yoongisiu.
**✿❀ ❀✿**
Kochani wracam tu po długiej przerwie. Pewnie sądzicie, że to koniec, ale spokojnie za niedługo się wszystko rozkręci.
CZYTASZ
ℕ𝕠𝕥𝕚𝕗𝕚𝕔𝕒𝕥𝕚𝕠𝕟
Fiksi PenggemarZakłady zawsze kończyły się porażką dla Jimin. Tym razem nie było inaczej i przegrał kolejny raz z Taehyung. Tym razem zadanie wydawało się na pozór łatwe. Miał napisać do swojego idola wiadomości. Jaka to była treść? Czy wpłynie to na życie Jimin?