Po paru godzinach Emma obudziła się. Eryk zaprowadził ją do jakiejś dziwnej chatki , gdzie nic nie było. Emma leżała na starych kartonach , tak samo jak Eryk. Koło bioder miała bandaż . Chłopak jak zobaczył przebudzającą się kobietę, odrazu wstał i podszedł do jej ,, łóżka ". Oboje popatrzyli na siebie. Dziewczyna podziękowała za opiekę. Eryk popatrzył teraz na ziemię i powiedział
- Ja powinienem ci bardzo podziękować za ratunek , i przeprosić za tamte słowa które ci powiedziałem. Naprawdę nie chciałem
- Jest okej - powiedziała
- Wiesz co , chciałbym się dowiedzieć o tobie więcej , opowiesz mi o tym jak zginęłaś , i jak wyglądało twoje życie jeszcze przed śmiercią
Nagle z twarzy demona zniknął uśmiech. Popatrzyła się w sufit i zaczęła o wszystkim mówić
Byłam bardzo dobrą dziewczynką. Urodziłam się w Hagenie. Jako dziecko nie brakowało mi niczego. Miałam dużo przyjaciół , drogie zabawki , dobre oceny , nagrody za różne konkursy i wspaniałych rodziców. W tamtych czasach uwielbiałam śpiewać , nawet wyjechałam z miasta żeby dostać się na konkursy, lecz nigdy mi się to nie udało i skończyłam ze śpiewem. Kiedy zaczęłam dorastać byłam bardziej buntownicza. Uciekałam z domu , chodziłam na imprezy i biłam młodszych. Nie miałam też nikogo , moi starzy znajomi odrzucili mnie. Kiedy miałam już 17 lat i myślałam o swojej przyszłości , chciałam poprostu wyjechać z miasta.
Przeprowadziłam się w końcu do Monachium. Uznałam że nie pasuje już tu i muszę wyjechać gdzieś , gdzie nikogo nie będę znać. Kiedy powiedziałam o tym moim rodzicą, załamali się. Zaczęła się wielka kłótnia pomiędzy nami , lecz ja się nie poddałam. Wreszcie , rodzice zamilkli. Pozwolili mi zamieszkać w Monachium ale pod warunkiem, że zerwiemy ze sobą wszelkie kontakty. Nie zareagowałam, w tamtej chwili miałam wszystko i wszystkich w poważaniu. Kupiłam bilety , spakowałam się i wyjechałam na zawsze z miasta. Kiedy już dojechałam do Monachium, odrazu poszłam do jednego z hoteli. Znajdował się on na pograniczu miasta. Kiedy już dojechałam , rozpakowałam się i zjadłam coś. Szybko ze szczęścia pobiegłam do lasu. Las to był jak mój drugi dom , czułam się tam wolna , mogłam tam nawet zamieszkać. Kiedy oglądałam piękną naturę , przez drzewa zobaczyłam dym. Przestraszyłam się że ktoś zapalił ogień , i że wszystkie drzewa się spalą. Zeszłam z drogi i zaczęłam biec w innym kierunku , w którym miałam iść. Kiedy byłam na miejscu zamiast ognia zobaczyłam mały dom , z którego wylatywał dym. Zafascynowana poszłam zapukać do chatki. Drzwi odtworzyła mi sympatyczna staruszka. Gdy mnie zobaczyła zaczęła się uśmiechać od ucha do ucha. Czułam się strasznie nie zręcznie , w końcu odważyłam się zapytać- Dzień dobry , ja bardzo , bardzo przepraszam ale no normalnie jak zobaczyłam ten dom nie mogłam się oprzeć żeby zobaczyć go z środka , jest piękny
- Moje drogie dzieciątko , wiesz co , zapraszam cię , coś zjesz - powiedziała
Bez przekonania weszłam do środka. Moim oczom ukazały się okropne obrazy , ilustracje i zdjęcia. Usiadłam nie pewnie przy stole. Staruszka szybko pobiegłam po jedzenie. Przyniosła mi zupę , która pachniała smacznie. Szybko zjadłam , i podziękowałam. Jej wzrok cały czas skupiał się na mojej osobie. Kiedy wstałam kobieta popchnęła mnie na ziemię. Nagle , zobaczyłam ciemność. Prawdopodobnie zemdlałam. Minął jakiś czas. Obudziłam się na starym łóżku. Zobaczyłam że drzwi są otwarte. Szybko wyszłam z ,, pokoju " i spotkałam wiedźmę .
- Witam cię ,ale jesteś , piękną , piękną dziewczynką - powiedziała
- Droga Pani ,czego Pani ode mnie chcę ?- powiedziałam cała przestraszona
- Moja kochana ,chcę abyś została ze mną już na zawsze. Będę cię traktować jak moją córkę , bo właśnie tak chcę , i tak będzie
Potem okropna starucha wyszła. Zamknęła drzwi. Zaczęłam lekko płakać, tęskniłam za rodzicami , za domem. Nagle usłyszałam jakieś dziwne dźwieki , czy coś podobnego w drugim pokoju. Przestraszona postanowiłam jednak zobaczyć co to takiego. Moim oczą ukazała się postać , która miała białego kota .Obok niej były małe świetliki, które pięknie brzęczały.
- Witaj Emmo - powiedziała tajemnicza kobieta
- Kim jesteś !
- Słuchaj , chcę ci pomóc
- Pomóc ? Ale jak ? Czarownica uwięziła mnie tutaj.Nie można mi pomóc
- Ja wiem , że po tym co się stało już nie wierzysz w cuda , ale słuchaj , jestem córką Anastazji
- Anastazja ! Ta wiedźma , to twoja MATKA ! Przecież ty jesteś tak piękna , a , a ona to potwór
- Tutaj kiedyś był mój pokój ,bardzo kochałam mamę ale......ja stałam się wróżką
- Że co , wróżka , j-ja nie chcę być wróżką, lub kimś innym , proszę , nie zostawiaj mnie
- Ciiiii , kiedy się dowiedziałam że moja matka cię uwięziła zdecydowałam się aby cię uratować
- Ja ci dziękuję , dziękuję ci , emmmm
Nagle usłyszeliśmy jak Anastazja wchodzi do domu. Wróżka , mocno mnie przytuliła i nagle...magicznie zniknęła. Ja żeby nie było podejrzeń
od strony wiedźmy usiadłam na krześle i czekałam.Wiedźma była. Szybko uciekłam do pokoju , wyjęłam zdjęcie mojej rodziny ,usiadłam na łóżku i zaczęłam strasznie płakać , oskarżać się za wszystko. Następnie wziełam małego misia ,który dała mi mam na moje 10 urodziny , nie wiem po co go w ogóle wzięłam , pewnie na pamiątkę , ale teraz bardzo mi się przyda w zasypaniu , pomyślałam. Położyłam się i zaczęłam się mocno tulić do pluszaka
Witam , niestety przez tydzień czasu chyba mnie tu nie będzie , chciałbym jeszcze te parę dni wolności wyczerpać na odpoczynek , może coś jeszcze w tym tygodniu zdoła mi się napisać (lecz jednak nie)
Pozdrawiam was bardzo bardzo mocno ♥️♥️♥️
CZYTASZ
Potworna miłość
ФэнтезиZagubiony mężczyzna , o imieniu Eryk. Ma ciężkie życie , nie ma ojca a matka. cały czas mu rozkazuje. W końcu matka rozkazała mu znaleźć żonę , bo jak nie znajdzie w miesiącu nikogo , to wyrzuci go z domu Eryk nie szukał nikogo ale znalazł kobietę...