9 z dziewięciu światów. Rick Riordan.

42 12 0
                                    

spojlery. chyba

To już akurat można nazwać w jakiś sposób książką. Także ten no, jakaś herbatka, szamka i zapraszam.

oczywiście jakiegoś mądrego cytatu nie znalazłem.


O czym jest książka?

Książka ma w sobie dziewięć oddzielnych historii (łudząco podobnych do one shotów), które są ze sobą tylko w maluteńkim stopniu powiązane. To pewnie przez to, że Thor urządził sobie maraton przez wszystkie dziewięć światów by pobić jakiś tam rekord.


Moja opinia.

Mamy tutaj szansę zaobserwować, jak to Riordan ośmiesza bogów.

On tak bardzo kocha podkreślać, jaki to Thor jest niechlujny i śmierdzący. Potrafi nawet stopić śnieg (nie kochani, nie swoim ciepłem).

A Heimdall został ukazany jako uzależniony od fabletu (czyli można powiedzieć, że telefonu) dzieciak, który wszystkiemu i wszystkim robi selfie i filmiki.

Oprócz tego to nawet było dobre. Okładka jak zawsze mi się podoba.

Akcja to w każdym rozdziale dzieje się osobno.

Tak na marginesie- Mallory ucząca smoka różnych obelg jest najlepsza.

Recenzje książekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz