Severus właśnie wrócił do Hogwartu. Chciał tylko złożyć własne wymówienie na biurku dyrektora. Widział, jak wiele rodzin wyjeżdża ze swoimi dziećmi. Zostawił Harry'ego pod opieką Narcyzy. Lucjusz szedł obok niego a Czarny Pan został z chłopcem, co było najlepsze, ponieważ mężczyzna wciąż był wściekły na Dumbledore'a.
Severus otrzymał już kilka sów od Dumbledore'a, pytającego, kiedy on i Harry wrócą. Zignorował sowy, co spowodowało, że pojawiło się ich jeszcze więcej. Niektóre nigdy nie wróciły do Hogwartu.
Lucjusz uniósł brew, kiedy zobaczyli Lady Longbottom wychodzącą z Hogwartu z Neville'em. - Nie sądziłem, że jacyś Gryfoni odejdą. - Zastanawiał się, czy kobieta specjalnie poszła do dyrektora, by nakrzyczeć na niego, sądząc po minie Neville'a, zrobiła to.
- Wydaje mi się, że kilku odchodzi. - Przez ostatnie kilka dni Rita była bardzo zajęta, opowiadając nowe historie, przeprowadzając wywiady z uczniami i ich rodzicami. Znalazła i zredagowała nawet poprzednie artykuły na przestrzeni dziesięcioleci, o problemach z Dumbledore'em, który przymykał oczy na wybryki Gryfonów.
Severus wiedział, że artykuł Rity o tym, jak Weasley umieścił Harry'ego w szpitalu, wywołał ogromne oburzenie z powodu tego, co jest dozwolone w Hogwarcie. Korneliuszowi Knotowi trudno było sprawić, aby opinia publiczna uważała, że nie wiedział, co się dzieje. Madam Bones również wywierała duży nacisk. A Rita była w pobliżu, Severus był pewien, że wszystko, co podsłuchała znajdzie się w gazecie. Z przyjemnością przeczytał o reakcji Dumbledore'a.
Snape wiedział również, że Minerwa, Filius, Pomona i Poppy złożą swoje wymówienia, kiedy Lucjusz i on przyjdą. - Zastanawiam się, czy uda mu się utrzymać szkołę otwartą do końca roku szkolnego.
Lucjusz nie rozmawiał z personelem, ale wiedział, że Rada chce, aby Dumbledore zniknął i żałował, że uczniowie będą uczęszczać do Irlandzkiej Szkoły Magii. Wszyscy zdawali sobie sprawę, że to wszystko z powodu ich ślepej wiary w Dumbledore'a. - Na podstawie tego, co widzę i reakcji, jaką otrzymałem od Zarządu, może nawet nie mieć pracy do końca dnia.
Severus spojrzał na niego. - Co się stanie, jeśli wszyscy się wypiszą?
- Hogwart powróci do Toma i Harry'ego. Sprawdziłem to zeszłej nocy. Wygląda na to, że bez dyrektora, wraca do dziedziców założycieli. Będziemy musieli zdecydować, czy pozostanie szkołą, czy też przekształcić Hogwart w coś innego. - Ostatniej nocy zajął się szukaniem wszystkich żywych dziedziców. Miał zamiar przekazać Czarnemu Panu, że tylko on i Harry zostali ostatni. Zastanawiał się, czy Dumbledore doprowadził do końca wszystkich innych dziedziców.
Severus wiedział, że będzie musiał porozmawiać o tym z Czarnym Panem i Harrym. Nie był pewien, czy też chciałby od razu wrócić do Hogwartu, ponieważ Irlandzka szkoła otworzyła swoje drzwi dla wszystkich. Harry natomiast wciąż dochodził do siebie i miał pobierać lekcje w ich tymczasowym domu do przyszłego tygodnia, dopóki nie przeprowadzą się do odnowionego domu Severusa. - W pewnym sensie smutne. Gdyby Dumbledore dobrze wykonywał swoją pracę, Hogwart nadal byłby otwarty. - Odezwał się głos po ich lewej stronie.
Nie skomentowali, kontynuując spacer. Słyszeli, jak wielu rozmawiało na ten temat i komentowało własne doświadczenia z dyrektorem, odnośnie spraw do których nie chciał się przyznać. Severus zobaczył blond włosy Rity i wiedział, że miała wszystko, czego tylko chciała.
_______________________________________________________
Severus widział, że wszyscy z personelu oprócz Hagrida i Sybilli byli gotowi złożyć swoje wymówienia. Nie był tym zdziwiony. Hagrid i Sybilla widzieli tylko same dobro w Dumbledorze, który upewnił się, że nigdy nie odwrócą się od niego. Hagrid nigdy nie przyjąłby do wiadomości jakiegokolwiek złego słowa o dyrektorze. Sybilla natomiast była pijakiem, bojącym się opuścić zamek.
CZYTASZ
Lata Harry'ego
FanfictionCo jeśli sprawy w domu Dursleyów nie potoczyły się tak, jak oczekiwał tego Dumbledore? Harry Potter przybywa do Hogwartu inny, niż wszyscy by tego oczekiwali.