Severus wiedział, że dzisiaj była sesja otwierająca Wizengamotu. Kilku z jego uczniów z siódmego roku miało zająć się młodszymi. Uczniowie mieli dostać jakieś quizy lub zadania logiczne. Harry był już w swoich kwaterach, przytulając go szybko i podając mu mały kawałek pergaminu. Harry zabronił mężczyźnie go czytać, dopóki nie będzie z Czarnym Panem. Włożył notatkę do kieszeni, zerknął na zegarek i wyszedł z Hogwartu. Wiedział, że Dumbledore już wyszedł, więc nie miał żadnych problemów. Tom i Lucjusz spotkali Severusa przy windach. Trzej mężczyźni widzieli licznych Śmierciożerców i zwolenników, kierując się w stronę Wizengamotu. Dzisiejsza sesja miała odmienić sytuację Ciemnej Strony z dodatkową korzyścią w postaci zirytowanego i zniszczonego Dumbledore'a. - On nie wie?
- Nie. Zgłosiłem już zmiany. Nasza trójka będzie dzielić głosy Harry'ego, by go zmylić. Severus zachowa kontrolę nad głosami Ravenclaw i Prince. Ja będę oddawać głosy za Gryffindora, Blacka i Pottera. Tom będzie kontrolował rody Slytherin, Peverell, Gaunt i siedzenia, które miał otrzymać Harry, oprócz tych, które odziedziczył.
- Będzie się zastanawiał, jak stracił miejsca. Ponieważ są podzielone, nie będzie wiedział, kto ma nad nimi kontrolę? - Severus nie był na bieżąco z zasadami i prawami czystej krwi.
- Dokładnie, ponieważ Harry jest niepełnoletni, kazałem Żelaznemu Pazurowi zapieczętować zapisy po wprowadzeniu zmian.
Tom zachowywał swój miły uśmiech, gdy szli. - Severusie, nic nie może zrobić.
- Uczyni moje życie piekłem w Hogwarcie - Severus nie ufał już Dumbledore'owi, w najmniejszym stopniu.
- Zawsze możesz wszystko skończyć, usunąć Harry'ego z Hogwartu i zatrudnić prywatnych nauczycieli lub wprowadzić go do Irlandzkiej Szkoły Magii z dodatkową korzyścią w postaci dodatkowego wkurzenia Dumbledore'a. - Tom skinął głową w stronę jednego z członków wewnętrznego kręgu.
- To prawda. Byłby to również dobry sposób na trzymanie go z daleka. Reszta personelu nadal mu nie wybaczyła.
- Możemy tego użyć. - Lucjusz otworzył drzwi do komnat Wizengamotu. - Jestem pewien, że możemy załatwić kilka rzeczy z Radą, zwłaszcza jeśli uda nam się zdobyć popracie nauczycieli.
Severus usiadł między Tomem a Lucjuszem. - Wiem, że Filius i Minerwa chcieliby odzyskać niektóre lekcje, które on wyrzucił z programu nauczania a Irma Pince chciałaby odzyskać swoje książki.
- Możemy stworzyć listę roboczą dla Hogwartu podczas następnego spotkania. Dumbledore gapi się na nas, odkąd przyszliśmy. - Poinformował ich Czarny Pan.
- Dostanie ataku. - Dumbledore nie zamierzał opuścić stanowiska Głównego Czarownika bez walki.
Lucjusz i Czarny Pan nie zaprzeczyli. Nie mogli się doczekać. Wkrótce sesja została rozpoczęta, Lucjusz wstał, gdy tylko Dumbledore skończył mówić. - Ja, lord Lucjusz Abraxas Malfoy, proszę o oficjalne przeliczenie miejsc, ponieważ uważam, że nastąpiła zmiana Głównego Czarownika.
Lord Greengrass, przywódca bardziej neutralnej frakcji, wstał. Spojrzał na Dumbledore'a i Malfoya i wiedział, że to koniec. To właśnie teraz Dumbledore miał w końcu zostać usunięty. - Popieram.
- Przedstawiony i oddelegowany, należy przeliczyć głosy - Knot spojrzał na Umbridge. Zaczęła rzucać zaklęcie na przydział miejsc.
- Muszę powiedzieć, że nie ma takiej potrzeby - stwierdził Dumbledore. - Nic się nie zmieniło.
Umbridge zignorowała go i kontynuowała zaklęcia. Wszyscy byli nieco zaskoczeni, gdy Umbridge skończyła, a zarząd uznał, że Lucjusz Malfoy jest rzeczywiście nowym Głównym Czarownikiem. On jako przywódca Wigów. Frakcja neutralna i Tory miały najmniej miejsc. - Nie spodziewałem się tego. - Czarny Pan mruknął do Severusa.
CZYTASZ
Lata Harry'ego
FanfictionCo jeśli sprawy w domu Dursleyów nie potoczyły się tak, jak oczekiwał tego Dumbledore? Harry Potter przybywa do Hogwartu inny, niż wszyscy by tego oczekiwali.