Pov.Kinga
Obudziłam się dzisiaj o 10 i o dziwo nie zastałam Magdy w pokoju, sprawdziłam swoje social media i poszłam się ogarnąć następnie postanowiłam się rozpakować i gdy byłam w połowie rozpakowywania ktoś zapukał w moje drzwi...poszłam i otworzyłam tam stał Blake...
K-O hej
B-Cześć co robisz?
K-Aktualnie się rozpakowywuję, wejdź
Blake wszedł i usiadł na łóżku...
B-Może ci pomóc?
K-A nie musisz i tak już prawię kończę
B-Okej
Po tym słowie zapadła dość niezręczna cisza, więc postanowiłam ją przerwać...
K-Jak poznałeś chłopaków?
B-Właściwie Bryca znałem już wcześniej i tak los chciał, że wylądowaliśmy na tej samej uczelni, następnie poznałem Kio, Quintona i Noah...a ty jak ich poznałaś?
K-A skąd masz pewność, że nie znam ich od urodzenia?
B-Bo Kinga i Magda nie jest imieniem amerykańskim...
K-I tu masz rację, 2 lata temu przeprowadziłyśmy się tutaj z Polski...i poszłyśmy do centrum handlowego a Noah wylał na mnie kawę jeszcze wtedy nie wiedziałam, że poznam go lepiej....po kilku dniach Magda gdzieś poszła i z jej opowiadań Kio na nią wpadł a w ramach przeprosin zaprosił ją na imprezę, poszłam tam z nią i tam poznałyśmy resztę...
B-To bardziej ciekawe poznanie ...
K-Hahaha na to wygląda...skończyłam
B-O to dobrze bo zabieram ci...
Przerwał mu dźwięk telefonu odebrał, rozmawiał chwilę i się rozłączył
B-Bardzo cię przepraszam ale wypadło mi coś pilnego na mieście, następnym razem okej?
K-Okej...
I wyszedł, ja za to postanowiłam się przejść po kampusie...po kilku minutach zastałam Magdę i Kio siedzących i żywo o czymś rozmawiających...
K-Hej...
Ki-O hej Kinga siadaj mam dla ciebie wiadomość albo złą albo dobrą
K-Okej...
Ki-Noah miał wrócić za tydzień ale wraca jednak dzisiaj będzie około 20:00 i robimy imprezę więc jesteś zaproszona...
M-A przy okazji zdziwisz Noah bo on nie wie, że zaczynasz tutaj studia...
Ki-Cieszysz się prawda?
K-Tak...tak cieszę się...a kto ma być na tej imprezie?
Ki-No z ludzi których znasz to będzie...Magda, ja, Bryce, Quinton, Noah i jego dziewczyna...
K-A jak się nazywa?
Ki-Charli...
K-Aha, wiesz będę na tej imprezie...
Ki-To fanie, ja idę zacząć kupować alko i w ogóle...
M-Okej to do później pa...
Ki-Do później...
Kio odszedł i ja przemówiłam...
K-Tylko przyjaciele?
M-Tak a nie wygląda?
K-No właśnie nie wygląda, patrzycie na siebie jak byście zobaczyli największy zlot czekolady na świecie...
M-Może i masz rację, nie wiem Kinga ja chyba od nowa zaczynam coś do niego czuć...
K-A Tyler...
M-No niego też coś czuję, boże nie wiem...
K-To sprawdź czy czujesz coś do Kio i jak on bardziej skradnie ci serce to zerwij z Tylerem...
M-Wszystko fajnie ale jak mam to sprawdzić...
K-Boże z kim ja rozmawiam, rusz tym swoim pustym łubem myśl...
M-Nic nie przychodzi mi do głowy...
K-Boże trzymaj mnie bo jej zaraz czepne, prześpij się z nim...
M-Nie wiem czy to dobry pomysł...
K-Pamiętaj Magda nie ma lepszej metody na sprawdzenie swoich uczuć jak szybki numerek...
Po tym jak, że mądrym zdaniu wstałam i poszłam do pokoju i włączyłam serial i szczerze nic z niego nie pamiętam bo ciągle myślałam jak będzie wyglądać nasze spotkanie z Noah...i czy boję się go? Jak cholera ale co ma być to będzie...
Po kilku godzinach oglądania serialu Magda wpadła do naszego pokoju...
M-UBIERAJ SIĘ BO ZA NIE CAŁĄ GODZINĘ ZACZYNA SIĘ IMPREZA!!!
K-Co? Która jest?
M-19:17 WSTAWAJ I ZBIERAJ SIĘ!!!
K-Nie panikuj Magda nie ma nic lepszego jak wejście z klasą
M-ZBIERAJ SIĘ KURWA I MNIE NIE DENERWUJ!!!
K-Okej...
Wstałam i udałam się pod szybki prysznic nie chciało mi się myć włosów więc ich nie myłam, po 15 minutach wyszłam i zaczęłam ubierać kreację przygotowaną przez Magdę czyli czerwona obcisła sukienka do połowy ud do tego czarne szpilki i srebrna biżuteria...zrobiłam sobie lekki makijaż ale pomalowałam usta czerwoną pomadką do tego pofalowałam włosy i byłam gotowa poczekałam jeszcze kilka minut na Magdę i poszłyśmy na imprezę do Kio.
Kiedy byłyśmy już pod drzwiami było można usłyszeć bardzo głośną muzykę dlatego też odpuściłyśmy sobie pukanie i weszłyśmy, cały dom ( chłopcy sobie wynajęli dom nie daleko uczelni) był zapełniony ludźmi ja z Magdą od razu udałyśmy się do "baru" i zrobiłyśmy sobie drinka już po godzinie imprezy byłyśmy trochę wstawione...nagle Bryce podszedł do nas i zawołał nas do grania w butelkę zgodziłyśmy się butelka była albo na wyzwanie albo na rozbieranie więc no fajnie...kiedy podchodziłyśmy do koła zauważyłam tam...Kio,Quintona, Bleyka do którego pomachałam, jakieś nie znane mi dziewczyny i Noah a obok niego Charli i troszkę mnie zdziwiło bo wyglądał na góra 15 lat(Charli będzie młodsza, później dowiecie się dlaczego haha) dobra nie wnikam, Bryce usiadł obok Bleyka, Magda obok Kio a mi zostało miejsce na przeciwko Noah na szczęście jeszcze mnie nie zauważył ale zmieniło się to wtedy gdy usiadłam do koła...
N-Kinga? Co ty tutaj robisz?
Powiedział dość zaskoczony ale i ucieszony?
K-Studiuję...
Charli-O widzę, że znasz MOJEGO chłopaka jestem Charli...
Powiedział to popijając alko...
K-A ja Kinga i nie wiem czy wiesz ale 15-latki nie powinny pić alkoholu...
Każdy zaczął się śmiać nawet Noah a dziewczyna spaliła buraka...
Ki-Dobra zaczynajmy...
Gra wyglądała tak, że kiedy butelka wypadła na dwie osoby grupa dawała im albo wyzwanie albo się rozbierali...i po chyba 4 kolejce wypadło na mnie i na...
#MAMY JUŻ TRZECIĄ CZĘŚĆ MAM NADZIEJĘ, ŻE WAM SIĘ PODOBA JUTRO WSTAWIĘ KOLEJNĄ GDZIEŚ TO TEJ GODZINIE BAJO#
CZYTASZ
Znowu razem-druga cz. Bad boy
Teen FictionPo roku znowu na wpadają, czy ich uczucia odrodzą się na nowo czy zostaną przyjaciółmi? Dowiecie się tego czytają te opowiadanie Uwaga! Opowiadanie może zawierać wulgaryzmy i sceny 18+