cz.3

468 28 5
                                    

Pov.Kinga

Obudziłam się dzisiaj o 10 i o dziwo nie zastałam Magdy w pokoju, sprawdziłam swoje social media i poszłam się ogarnąć następnie postanowiłam się rozpakować i gdy byłam w połowie rozpakowywania ktoś zapukał w moje drzwi...poszłam i otworzyłam tam stał Blake...

K-O hej 

B-Cześć co robisz?

K-Aktualnie się rozpakowywuję, wejdź

Blake wszedł i usiadł na łóżku...

B-Może ci pomóc?

K-A nie musisz i tak już prawię kończę

B-Okej

Po tym słowie zapadła dość niezręczna cisza, więc postanowiłam ją przerwać...

K-Jak poznałeś chłopaków?

B-Właściwie Bryca znałem już wcześniej i tak los chciał, że wylądowaliśmy na tej samej uczelni, następnie poznałem Kio, Quintona i Noah...a ty jak ich poznałaś?

K-A skąd masz pewność, że nie znam ich od urodzenia?

B-Bo Kinga i Magda nie jest imieniem amerykańskim...

K-I tu masz rację, 2 lata temu przeprowadziłyśmy się tutaj z Polski...i poszłyśmy do centrum handlowego a Noah wylał na mnie kawę jeszcze wtedy nie wiedziałam, że poznam go lepiej....po kilku dniach Magda gdzieś poszła i z jej opowiadań Kio na nią wpadł a w ramach przeprosin zaprosił ją na imprezę, poszłam tam z nią i tam poznałyśmy resztę...

B-To bardziej ciekawe poznanie ...

K-Hahaha na to wygląda...skończyłam

B-O to dobrze bo zabieram ci...

Przerwał mu dźwięk telefonu odebrał, rozmawiał chwilę i się rozłączył

B-Bardzo cię przepraszam ale wypadło mi coś pilnego na mieście, następnym razem okej?

K-Okej...

I wyszedł, ja za to postanowiłam się przejść po kampusie...po kilku minutach zastałam Magdę i Kio siedzących i żywo o czymś rozmawiających...

K-Hej...

Ki-O hej Kinga siadaj mam dla ciebie wiadomość albo złą albo dobrą

K-Okej...

Ki-Noah miał wrócić za tydzień ale wraca jednak dzisiaj będzie około 20:00 i robimy imprezę więc jesteś zaproszona...

M-A przy okazji zdziwisz Noah bo on nie wie, że zaczynasz tutaj studia...

Ki-Cieszysz się prawda?

K-Tak...tak cieszę się...a kto ma być na tej imprezie?

Ki-No z ludzi których znasz to będzie...Magda, ja, Bryce, Quinton, Noah i jego dziewczyna...

K-A jak się nazywa?

Ki-Charli...

K-Aha, wiesz będę na tej imprezie...

Ki-To fanie, ja idę zacząć kupować alko i w ogóle...

M-Okej to do później pa...

Ki-Do później...

Kio odszedł i ja przemówiłam...

K-Tylko przyjaciele?

M-Tak a nie wygląda?

K-No właśnie nie wygląda, patrzycie na siebie jak byście zobaczyli największy zlot czekolady na świecie...

M-Może i masz rację, nie wiem Kinga ja chyba od nowa zaczynam coś do niego czuć...

K-A Tyler...

M-No niego też coś czuję, boże nie wiem...

K-To sprawdź czy czujesz coś do Kio i jak on bardziej skradnie ci serce to zerwij z Tylerem...

M-Wszystko fajnie ale jak mam to sprawdzić...

K-Boże z kim ja rozmawiam, rusz tym swoim pustym łubem myśl...

M-Nic nie przychodzi mi do głowy...

K-Boże trzymaj mnie bo jej zaraz czepne, prześpij się z nim...

M-Nie wiem czy to dobry pomysł...

K-Pamiętaj Magda nie ma lepszej metody na sprawdzenie swoich uczuć jak szybki numerek...

Po tym jak, że mądrym zdaniu wstałam i poszłam do pokoju i włączyłam serial i szczerze nic z niego nie pamiętam bo ciągle myślałam jak będzie wyglądać nasze spotkanie z Noah...i czy boję się go? Jak cholera ale co ma być to będzie...

Po kilku godzinach oglądania serialu Magda wpadła do naszego pokoju...

M-UBIERAJ SIĘ BO ZA NIE CAŁĄ GODZINĘ ZACZYNA SIĘ IMPREZA!!!

K-Co? Która jest?

M-19:17 WSTAWAJ I ZBIERAJ SIĘ!!!

K-Nie panikuj Magda nie ma nic lepszego jak wejście z klasą

M-ZBIERAJ SIĘ KURWA I MNIE NIE DENERWUJ!!!

K-Okej...

Wstałam i udałam się pod szybki prysznic nie chciało mi się myć włosów więc ich nie myłam, po 15 minutach wyszłam i zaczęłam ubierać kreację przygotowaną przez Magdę czyli czerwona obcisła sukienka do połowy ud do tego czarne szpilki i srebrna biżuteria...zrobiłam sobie lekki makijaż ale pomalowałam usta czerwoną pomadką do tego pofalowałam włosy i byłam gotowa poczekałam jeszcze kilka minut na Magdę i poszłyśmy na imprezę do Kio.

Kiedy byłyśmy już pod drzwiami było można usłyszeć bardzo głośną muzykę dlatego też odpuściłyśmy sobie pukanie i weszłyśmy, cały dom ( chłopcy sobie wynajęli dom nie daleko uczelni) był zapełniony ludźmi ja z Magdą od razu udałyśmy się do "baru" i zrobiłyśmy sobie drinka już po godzinie imprezy byłyśmy trochę wstawione...nagle Bryce podszedł do nas i zawołał nas do grania w butelkę zgodziłyśmy się butelka była albo na wyzwanie albo na rozbieranie więc no fajnie...kiedy podchodziłyśmy do koła zauważyłam tam...Kio,Quintona, Bleyka do którego pomachałam, jakieś nie znane mi dziewczyny i Noah a obok niego Charli i troszkę mnie zdziwiło bo wyglądał na góra 15 lat(Charli będzie młodsza, później dowiecie się dlaczego haha) dobra nie wnikam, Bryce usiadł obok Bleyka, Magda obok Kio a mi zostało miejsce na przeciwko Noah na szczęście jeszcze mnie nie zauważył ale zmieniło się to wtedy gdy usiadłam do koła...

N-Kinga? Co ty tutaj robisz?

Powiedział dość zaskoczony ale i ucieszony?

K-Studiuję...

Charli-O widzę, że znasz MOJEGO chłopaka jestem Charli...

Powiedział to popijając alko...

K-A ja Kinga i nie wiem czy wiesz ale 15-latki nie powinny pić alkoholu...

Każdy zaczął się śmiać nawet Noah a dziewczyna spaliła buraka...

Ki-Dobra zaczynajmy...

Gra wyglądała tak, że kiedy butelka wypadła na dwie osoby grupa dawała im albo wyzwanie albo się rozbierali...i po chyba 4 kolejce wypadło na mnie i na...

#MAMY JUŻ TRZECIĄ CZĘŚĆ MAM NADZIEJĘ, ŻE WAM SIĘ PODOBA JUTRO WSTAWIĘ KOLEJNĄ GDZIEŚ TO TEJ GODZINIE BAJO#











Znowu razem-druga cz. Bad boyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz