Pov.Kinga
Obudziły mnie promienie słoneczne przebijające się przez okno, wzięłam telefon do ręki i sprawdziłam godzinę była 06:34 postanowiłam, że pójdę dzisiaj na wykłady dlatego też poszłam się wykąpać a następnie ubrać, na dzisiaj wybrałam białe jeansy z wysokim stanem i bordową bluzę z napisem Harvard gotowa udałam się na wykłady.
Właściwie na uczelni nie działo się nic ciekawego, aktualnie jestem już na ostatnim wykładzie i już odliczam sekundy kiedy się skończy. JEST I SIĘ SKOŃCZYŁ wszyscy studenci zaczęli się zbierać i wychodzić. Kiedy już wyszłam z auli (nw jak nazywa się to pomieszczenie xd) poczułam jak ktoś szarpnął mnie za ramię a następnie prowadzi w nie znane mi miejsce i dopiero po kilku sekundach zauważyłam, że to Noah...
K-Czego ode mnie chcesz i dlaczego mnie gdzieś ciągniesz?
N-Chce pogadać
Nagle się zatrzymał i wepchnął mnie do jakiegoś pomieszczenia zamykając za sobą drzwi...
K-Niby i czym?
N-O nas..
K-O nas? Noah nie ma nas ty masz dziewczynę a j...
N-Zerwałem z Charli
Przerwał mi a ja chwilę stałam jak słup
K-Co?
N-Tak dobrze słyszałaś zerwałem z Charli, dlatego, że kocham ciebie i tylko ciebie i błagam Kinga daj nam szansę
Zatkało mnie po prostu mnie zatkało, on mnie dalej kocha! Ale nie mogę jestem z Blakiem...
K-I co sobie wyobrażasz, że jak zerwiesz z jakąś małolatą i wyznasz mi miłość to ja rzucę ci się w ramiona? Otóż nie Noah jestem z Blakiem i po prostu nie mogę...
N-A jesteś z nim szczęśliwa?
K-Tak...
N-Okej, jeżeli powiesz mi prosto w oczy, że mnie nie kochasz i, że nic do mnie nie czujesz dam ci spokój...
K-Wiesz dobrze, że tego nie powiem...
N-Wiem i wiem też, że nie jesteś z nim tak szczęśliwa jak byłaś ze mną i wiem, że nadal mnie kochasz...
K-PRZESTAŃ!
N-I wiem, że możemy być jeszcze razem szczęśliwi ale nie bo Blake stoi na przeszkodzie
K-Nie wciągaj go w to!
N-I wiem, że będę o ciebie walczył, bo cię kurwa KOCHAM!!
Po wypowiedzeniu tych słów podszedł do mnie i wbił się w moje usta i skłamałabym gdybym powiedziała, że mi tego nie brakowało bo brakowało mi tego i to cholernie ale muszę być twarda, dlatego też go odepchnęłam i wyszłam z sali a następnie udałam się do swojego pokoju...
Kiedy weszłam do swojego pokoju zobaczyłam Magdę na łóżku popatrzyła się na mnie i zaczęła swoją wypowiedz...
M-Znam tą minę i szczerze myślałam, że jej więcej nie zobaczę...
K-Jaką minę?
M-Minę pod tytułem "CAŁOWAŁAM SIĘ Z NOAH I KOCHAM GO ALE NIE WIEM CO MAM ZROBIĆ"...
K-Skąd? A nie ważne...
M-Ważne Kinga! Pocałowałaś Noah będąc z Blakiem i podobało ci się to....i teraz powiedz mi moja droga co masz zamiar z tym zrobić...kogo bardziej kochasz do kogo czujesz to coś?
K-Blake jest miły i w ogóle....ale to Noah pokazał mi fajną zabawę i z nim przeszłam trudne chwile i po mimo wszystko chyba to jego kocham...
M-Czyli wiesz co trzeba zrobić...
K-Tak, pójdę pogadać z Blakiem...
Umówiłam się z Blakiem w kawiarni, kiedy tam doszłam zobaczyłam go przy jednym ze stolików więc się z nim przywitałam i usiadłam na przeciwko, był taki szczęśliwy...
Bl-Wiesz co skarbie mam dla ciebie niespodziankę
Powiedział to i wyciągną z kieszeni jakąś kopertę a następnie rozdarł ją w wyją dwie kartki...
Bl-Kochanie lecimy na Hawaje!!!
Że co kurwa i jak mam mu teraz to powiedzieć?
Bl-Nie cieszysz się?
K-Nie no cieszę tylko mnie zaskoczyłeś a kiedy?
Bl-Jutro...
K-Jutro? I dopiero teraz mi mówisz? Muszę iść się pakować!
Bl-Dobra leć później się spotakmy
K-Okej pa
I wyszłam z kawiarni, szczerze to pakowanie było pretekstem żeby się z stamtąd zmyć bo teraz zjada mnie poczucie winy...po nie całych 15 min byłam w pokoju a Magda zadawała mi milion pytać...
M-I jak było? Jak to przyjął? Zostaliście przyjaciółmi?
K-Lecę z nim na Hawaje!
M-Czekaj co?
K-No kiedy chciałam mu już powiedzieć on wyciągnął bilety i oznajmił mi, że lecimy na Hawaje byłam tak oszołomiona, że nawet nie wiedziałam co się dzieje...
M-Oj Kinga Kinga co ja z tobą mam...
K-Dobra idę się pakować
M-Już?
K-Tak bo jutro jedziemy...
M-Pomogłabym ci ale jestem umówiona z Kio więc lecę
K-Kio?
M-Tak, jesteśmy przyjaciółmi...
K-Okej nie wnikam...
Kiedy Magda wyszła ja poszłam się pakować, po spakowaniu wszystkich rzeczy poszłam się kąpać a następnie udałam się spać...
#SORRY, ŻE NIE BYŁO MNIE TAK DŁUGO, ROZDZIAŁ TROCHĘ KRÓTKI ALE CHCE POCZYTAĆ WASZE PROPOZYCJE NA NASTĘPNE ROZDZIAŁY WIĘC CZEKAM I DO NASTĘPNEGO#
CZYTASZ
Znowu razem-druga cz. Bad boy
Fiksi RemajaPo roku znowu na wpadają, czy ich uczucia odrodzą się na nowo czy zostaną przyjaciółmi? Dowiecie się tego czytają te opowiadanie Uwaga! Opowiadanie może zawierać wulgaryzmy i sceny 18+