25. Pierwsze objawy zainteresowania?

365 25 22
                                    

Dzisiejszy dzień był dość pochmurny. Co jakiś czas popadywał lekki, letni deszcz, a prognozy pogody przewidywały burze. Ty i Sherlock siedzieliście przy śniadaniu. On był niezmiernie zaczytany w najnowszym wydaniu Times'a, a ty kończyłaś swojego tosta.

- Czy mógłbyś mi podać drugą grzankę? - poprosiłaś

Sherlock sięgnął po tosta, i nie odrywając oczu od gazety położył Ci na talerzu. Całkiem imponujące.

- Co czytasz? - zapytałaś chcąc zwrócić na siebie jego uwagę.

- Wszelkie nowe wzmianki o włamaniach lub wykroczeniach.

Kiwnęłaś głową.

- Nie masz żadnej nowej sprawy?

- Nic zajmującego - odparł na odczepnego

- Z tego co wiem ty masz same "zajmujące" śledztwa. Innych przecież nie bierzesz przez, a ostatni czas nie widziałam tu żadnych klientów.

Sherlock nie odpowiedział, wciąż skupiony na gazecie.

Spojrzałaś na okno, patrząc na tą ponurą pogodę. Miałaś dzisiejszy dzień wolny i planowałaś wycieczkę po Londynie, lecz jeśli nie chciałaś zmoknąć to nic z tego.

Wtem ciszę przerwał twój telefon. Przyszedł do ciebie SMS .

Tom Fisher(Praca): Hej, co tam? Będę dziś w Londynie, chciałabyś się spotkać na kawę?

Nie zaskoczyła cię ta wiadomość. O wiele bardziej przejęłaś się tą pogodą, ale machnęłaś na nią ręką. W końcu od czego są parasolki.

Ja: Dobrze i jasne proponuję się spotkać o 6.

Tom Fisher(Praca): :)

- Z kim piszesz? - zapytał Holmes, kryjąc z twarz za gazetą.

- Mój partner z pracy.

- Zostałaś wyciągnięta w kolejne śledztwo?

- Nie, po prostu chciał się spotkać poza pracą, na kawę.

- Czy to dozwolone?

Spojrzałaś na Sherlocka, który tylko rzucił na ciebie okiem.

- My nawet nie pracujemy w tym samym w dystrykcie. Poza tym to ty mi kazałeś poznawać nowych ludzi! - broniłaś się

Sherlock spojrzał na ciebie marszcząc brwi.

- ...Znaczy takie miałeś przesłanie - skrzyżowałaś ręce na piersi, nie chcą się już tłumaczyć.

Ranek spędzony w domu minął Ci spokojnie. Po śniadaniu Sherlock wyszedł załatwić jakieś sobie tylko znane sprawy.

Za oknem rozpadało się, a przez niedomknięte okiennice wciskał się letni wiatr. Korzystając z wolnego czasu postanowiłaś trochę uprzątnąć mieszkanie.

Zamiatając podłogę, znalazłaś wiele drobiazgów rozrzuconych po kątach, które niewątpliwie należały do Sherlocka. W kuchni pod lodówką leżał ściśnięty perski pantofel w którym była garść bezimiennych papierosów. Znalazłaś też kilka plastikowych strzykawek i szkalnych pipet walających się w szafce pod zlewem. Założyłaś, że musiały być używane do jego eksperymentów.

Stołu w kuchni nawet nie śmiałaś ruszać. Starłaś tylko kurze spod szklanych naczyń i probówek jakimi był zastawiony. Po zrobieniu porządków zaczęłaś z nudów przeglądać książki, które jedna na drugiej położone były na stoliku w salonie. Znalazłaś tam kilka interesujących tytułów, "Encyklopedia świata", Przewodnik po Londynie dla obcokrajowców "A-Z London Street Atlas", książka o buddyzmie i kilka innych. Wzięłaś jedną z nich do ręki o tytule "Grecja, Renesans i ich wspólne wierzenia".

Sherlock Holmes - Nowa Perspektywa *Preferencje*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz