-No nie— Hitoshi przewrócił leniwie oczami na widok niższego, złotowłosego chłopaka idącego w jego kierunku. Zamknął swoją szafke i oparł sie o ściene obok czekając na kolejny ruch złotowłosego.
Jednak ów chłopak ominął go, idąc dalej przed siebie.
Zdezorientowany Shinsou odwrócił wzrok aby wpatrywać sie w niezaiteresowanego nim chłopaka.
-Niezaintaresowanego...— powrórzył dla pewności pod nosem— No tak! Przecież kazałem mu wymazać sie z pamięci! To była najlepsza rzecz jaką kiedykolwiek kazałem komuś zrobić.
Fioletowowlosy uśmiechnał sie pod nosem udajac sie w kierunku klasy.
Coś było jednak nie tak.
Chłopak poczuł dume i satysfakcje tylko przez chwile.
Teraz czuł, że przytłacza go jednak poczucie winy.
°°°
Denki powtarzając ciągle w głowie opis podany przez Kirishime, próbował odnaleźć pasującą do niego osobe.
Stanał na chwile w bezruchu spoglądając z ukosa na chłopaka za nim.
-Serio?— spytal niepewnie siebie samego i odwrócił sie w jego kierunku.
Wysoki, fioletowowłosy chłopak z jasną cerą i dosyc chudą posturą.
-To jest on?— Denki przypatrywał sie dokładnie chłopakowi idacego w stronę najpewniej swojej klasy.
Kaminari ruszył w tę stronę, szybko i niezbyt zwinnie omijając tłum uczniów na korytarzu.
-Hej! To ty jesteś T-toshi?— spytał niepewnie zlotowłosy, kładąc dlon na ramie wyzszego.
Kiedy chlopak sie odwrócił na jego twarzy było widoczne zniesmaczenie oraz dziwna "nadzieja".
-Mój przyjaciel kazał mi cię odszukac, ale nie mam pojecia dlaczego...— Denki uśmiechnał się nieśmiało.
-Przyjaciel? Więc o to ci wczesniej chodziło?— spytał zaskoczony fioletowowłosy.
-Wczesniej?
- Nie ważne— uśmiechnał się pod nosem— Jestem Hitoshi Shinsou. Nie "Toshi".
- Spytam jeszcze raz przyjaciela o co mu chodziło i dam ci znać!— odparl Denki z uśmiechem— Narazie Toshi!~— udał sie w strone swojej klasy.
-HI–toshi!— mruknał Shinsou, wchodząc do swojej klasy.
- Właśnie...— nagle Hitoshi wzdrygnął sie na głos koło siebie— Dlaczego idziesz do klasy skoro juz nie ma lekcji?
Denki stanął obok wyższego z zmieszaniem na twarzy.
-Zapomniałem czegoś— odparł Shinsou podchodząc do jednej z ławek.
- A może jednak CZEKASZ na kogoś?~— Kaminari przysunał sie blizej, poruszając znacząco brwiami.
- Nie.
- Oby nie. Bo to ja moge ci zapewnić elektryzujące wrażenia~— Denki pstruknął palcem tworząc iskrę elektryczności.
- To twoja moc, hm?— Shinsou odwrócił wzrok w stronę okna klasy— Co by sie stało jakbyś tak siebie "zelektryzował"?
- Nie wiem. Mogę to sprw— odparł energicznie złotowłosy pocierając szybko rękoma lecz nagle stracił nad sobą kontrole.
- Tak jak mówiłem... Gratuluje UA wybory kandydatów na bohaterów w tym roku — Hitoshi przewrócił oczami — Przypomnił sobie kim jestem i dlaczego chciałeś ze mną rozmawiać wtedy. Nudzi mi sie już ta zabawa.
- Ooooo Toshi~— Kaminari uśmiechnał się zadziornie odrazu po odzyskaniu świadomości— Wiec propozyjca z elektryzującymi wrażeniami ci odpowiada dziś wieczorem?~
-Powiedz mi wkoncu o co ci chodzi ze mną, tak szczerze, abym nie musiał używać swojej mocy ZNOWU?
- Mocy? Jaką ty masz moc?— Denki zastanowił sie przez chwile jednak gdy Hitoshi otworzył usta aby już odpowiedzieć ten mu przerwał— AAAA pranie mózgu! Na mnie to nie zadziała~ Tak wsumie powiedział Kirishima... Że nie zadziała bo jestem "zbyt" mądry na takie sztuczki!— odparł z szerokim uśmiechem, robiąc cudzysłów z dłoni— Cokolwiek ten cudzysłów znaczył...
- Nie mam pojęcia...— Shinsou wzruszył ramionami z lekkim usmiechem pod nosem— Odpowiesz mi wkońcu?
- Jasne!— Kaminari uśmiechnał się szeroko— Bo mnie kręcisz?~
- To mamy problem...— fioletowowłosy spojrzał z powagą i lekkim obrzydzeniem na niższego—BO. TY. MNIE. NIE.
CZYTASZ
\YOU KNOW? WE'LL BE A COUPLE\ [Traffic Light Ships]
FanfictionWyjaśnienie:-Trafic Lights Ships: 💚-Midoriya ( Tododeku ) 🧡-Kaminari ( Shinkami ) ❤-Kirishima ( Kiribaku ) Gdy trójka przyjaciół zakłada się kto pierwszy rozkocha w sobie drugą połówke, nie spodziewają się, że wyznaczone przez nich "cele" nie bądą...