Ja: Luke...
Ja: Em, Hej?
Luuuk: Ta Hej Rose
Ja: Ja chciałam cię przeprosić
Ja: Za wczoraj
Ja: Za to, że byłam pijana
Ja: Luke? Jesteś?
Luke: Jestem
Luke: Czekam na wyjaśnienia, dlaczego do cholery doprowadziłaś się do takiego stanu
Ja: Nie wiem od czego zacząć
Luke: Od początku najlepiej
Ja: No to tak...
Ja: Mam jakby to powiedzieć
Ja: Pewne problemy rodzinne
Ja: Mój tato jest alkoholikiem
Ja: Mama zmarła na raka jak miałam 7 lat
Ja: I wczoraj pokłóciłam się z ojcem
Ja: I to mnie przerosło
Ja: Więc poszłam do baru
Ja: I jakby to delikatnie powiedzieć
Luke: Upiłaś się?
Ja: Łagodnie nazywając sprawę to tak
Ja: Ja cię naprawdę przepraszam
Luke: Dlaczego nic wcześniej nie pisałaś?
Luke: Dalibyśmy radę
Ja: Bałam się, że nie będziesz chciał utrzymywać kontaktu ze mną
Luke: Jak mógłbym nie chcieć?
Luke: Jesteśmy przecież przyjaciółmi
Luke: Będziesz mi teraz mówiła o wszystkim?
Ja: Postaram się
Luke: To się cieszę
Luke: ❤️
Ja: 💖
Dobra. Sprawa z Luke'iem załatwiona. Do kogo ja jeszcze wczoraj pisałam? Kapturek? Kto to jest? Coś czuje, że wczoraj coś odwaliłam i to gorszego od akcji z moim przyjacielem. Boże, Luke to mój przyjaciel. No cóż... chyba musze się przyzwyczaić. Czas odkręcić to co wczoraj zrobiłam. I dowiedzieć się kim jest Kapturek.
•••
14 rozdział! Zaplanowanych mam jeszcze 6 rozdziałów i epilog. Jak myślicie, co teraz zrobi Rose?
Jakby co to znają się już kilka tygodni tylko po prostu nie wiedziałam jak to rozpisać, żeby faktycznie tyle wyszło.
Znowu przy rozdziale pomogła mi niezawodna Hoppercoffe !
B.
CZYTASZ
UNKNOWN | Luke Hemmings✔️
Fanfiction,,Nieznany: Przyjedziesz po swoje rzeczy czy sam mam pomóc ci je wyjebać? Czy może twój nowy chłopak po nie przyjedzie? Ja: Z chęcią bym po nie przyjechała, ale musisz podać adres" Czyli typowa historia, w której on myli numer, a ona odpisuje. Jeż...
