Luke: Hej Rose
Luke: Nie bolą cię nogi od ciągłego chodzenia mi po głowie?
Ja: Luke?
Ja: Co ty ćpałeś?
Luke: Bolało jak spadłaś z nieba?
Ja: Co ty odwalasz?
Luke: Wierzysz w miłość od pierwszego napisania czy mam napisać jeszcze raz?
Ja: Popracuj nad tekstami
Ja: Bo są do dupy
Luke: Dzięki wiesz
Luke: Ja tu się staram
Luke: A ty jeszcze krytykujesz
Ja: No cóż
Ja: Taka sytuacja
Ja: A i pozdrów Caluma
Luke: Co?
Luke: Jakiego Caluma?
Ja: Twojego przyjaciela
Luke: Skąd o nim wiesz?
Ja: Nie widziałeś nic?
Luke: A miałem coś widzieć?
Ja: Ymm Nie?
Luke: Rose
Luke: Skąd go znasz?
Ja: Bo tak jakby wczoraj z nim pisałam
Ja: Jak siedziałeś sobie w łazience
Luke: To po to mnie w niej zamknął
Luke: 😒
Ja: Ale weź mu nic nie rób
Luke: Zastanowię się{Perspektywa Luke'a}
-Hood!- Wydarłem się żeby mieć pewność, że ten debil mnie usłyszał.
-Co ty chcesz?
-Masz przejebane!
-O co ci znowu chodzi człowieku?
-O co? O co?! O to, że napisałeś do Rose!
-Boże, Luke. I co? Coś się stało?- Nie No, trzymajcie mnie, bo zaraz coś rozwalę.
-Jeszcze nic! Co będzie jak ona się domyśli?! Co jak przestanie ze mną pisać?! Na bank urwie kontakt! Nie, nie, n-
-Człowieku ogarnij się. Panikujesz gorzej niż dziewczyna!
-Bo mi kurwa na niej zależy-Powiedziałem to na głos?
-O cholera- Czyli tak...
-Błagam, powiedz, że nie powiedziałem tego na głos
-Chciałbym, ale musiałbym skłamać, a tego nie chce
-I co ja teraz zrobię?
-Poczekaj i zobacz co się stanie. Na pewno cię nie zostawi.Oby chociaż w tym Hood miał racje.
•••
10 rozdział! To jest pierwszy rozdział w tej książce, gdzie pojawił się też ,,normalny" tekst, a nie sms. Jesteśmy już w połowie książki!
B.
CZYTASZ
UNKNOWN | Luke Hemmings✔️
Fanfic,,Nieznany: Przyjedziesz po swoje rzeczy czy sam mam pomóc ci je wyjebać? Czy może twój nowy chłopak po nie przyjedzie? Ja: Z chęcią bym po nie przyjechała, ale musisz podać adres" Czyli typowa historia, w której on myli numer, a ona odpisuje. Jeż...