{5 miesięcy później}
Przez te 5 miesięcy niewiele się pozmieniało. No może oprócz tego, że Calum ma dziewczynę. Pewnego razu kiedy przyszła do mnie Char to tak się złożyło, że chłopaki wrócili wcześniej z próby i zrobiliśmy sobie maraton filmów. Już wtedy widać było, że spodobała się Calumowi, ale są ze sobą dopiero od miesiąca i na razie nie zapowiada się żeby to się skończyło. Co do Ashtona to miał jakąś tam dziewczynę, ale potem przyznała się, że jest z nim dla rozgłosu, więc z nią zerwał. Mike obecnie spotyka się z jakąś Crystal, ale nic więcej nam nie zdradza. A Luke? Nie miał do tej pory nikogo i w sumie to się cieszę. Nie to, że coś, ale chyba podoba mi się Luke. Ostatnio pogadaliśmy sobie i wyjaśniliśmy pare spraw. Rozmawialiśmy o początkach naszej znajomości i dowiedziałam się co tak naprawdę się stało między nim, a tą całą Ar... Arz? Dobra nie wiem. Między nim, a Abażurem. Mój ojciec? Nie odzywał się od tamtego wydarzenia, to znaczy próbował, ale w końcu jak zobaczył, że mam go gdzieś to odpuścił. Jeszcze została jedna ważna kwestia. Moje miejsce zamieszkania. Gdzieś tak po miesiącu mieszkania z chłopakami znalazłam całkiem dobrą ofertę w bloku nie daleko ich domu. Niestety nie mogłam się tam wprowadzić, bo cała czwórka zrobiła mi awanturę, że nie mogę ich zostawić. I wychodzi na to, że mieszkam z nimi już od 5 miesięcy. Sporo, co nie? Ale nie żałuje. Gdybym mogła cofnąć czas, to i tak nie zmieniłabym swojej decyzji.
Moje rozmyślania przerwało pukanie do drzwi mojego pokoju.
-Proszę.
-Hej. Przeszkadzam?
-Nie, nie przeszkadzasz Luke. Wejdź.
-Mam do ciebie pytanie.
-Śmiało. Pytaj.
-Czy chciałabyś dzisiaj może ze mną gdzieś wyjść? W sensie na randkę?- Że co proszę?
-Emm Oczywiście. O której?
-Bądź gotowa o 17. Tylko ubierz się wygodnie.
-Okej.
-Do zobaczenia później.
-Tak tak do zobaczenia.
No i wyszedł z pokoju. Co tu się właśnie stało? Idę na randke z Luke'iem. O mój Boże. Idę na randke z Luke'iem.{perspektywa Luke'a}
-I co? Zaprosiłeś ją?- Jak tylko pojawiłem się w salonie, Calum zasypał mnie pytaniami.
-Tak.
-I?
-Zgodziła się.
-Jejejejeje! Nareszcie!
-Jeszcze nic nie jest pewne. Zobaczymy co się wydarzy.O mój Boże właśnie to do mnie dotarło. Idę na randkę z Rose.
•••
20 rozdział! Jeszcze tylko został nam Epilog. Wstawie go około 22.
Hemmo wreszcie zaprosił Rose na randkę. Cieszycie się?
B.
CZYTASZ
UNKNOWN | Luke Hemmings✔️
Fanfiction,,Nieznany: Przyjedziesz po swoje rzeczy czy sam mam pomóc ci je wyjebać? Czy może twój nowy chłopak po nie przyjedzie? Ja: Z chęcią bym po nie przyjechała, ale musisz podać adres" Czyli typowa historia, w której on myli numer, a ona odpisuje. Jeż...