Tadashi Yamagushi
Wstałem jako druga osoba w moim pokoju, pierwszy był Akashi który był skołowany wyglądem Kuroo. Prubowałem usiąść, ale jednak zostałem zatrzymany przez dwie rzeczy, natomiast takie jak :
- ręce blondyna
- usiadłem na nim ( chyba na nim zasnąłem).- Hej Akashi-san chcesz coś zjeść? - spytałem się najciszej jak się da tak aby chłopak mnie usłyszał
- Z chęcią, więc ruszamy do kuchni zrobić śniadanie dla tych śpiochów - odpowiedział głaszcząc swojego kapitana po głowie.
Jakby nie patrzeć ja i Tukki ship'ujemy dużą ilość ludzi z naszego otoczenia np. Hinata x Kageyama, Kiyoko x Yachi, Noya-senpai x Asahi i wiele wiele więcej. Nawet znajdą się z innych klubów siatkarskich które są po prostu cute, w skrócie jesteśmy swatkami :)
Po dłuższej debacie co będziemy robić na śniadanie wraz z Akashim ustaliliśmy że naj lepszą opcją będą naleśniki. Nie takie zwykłe naleśniki bo z czekoladom, jabłkami i specjalnie dla Tsukkiego z kokosem jego ulubione.
Po skończonej pracy z wyrobem ciasta wsypaliśmy dodatki do masy. Gdy nagle....
BANG..
Coś a raczej ktoś sapdł ze schodów. Trójka baranów postanowiła postanowiła, że zrobią z siebie ludzką kulkę, 3 osobową kulkę...
- AKASHI!!!!!! POMOCY NIE MOGĘ ODDYCHAĆ
- LEV WEŹ TE STOPY Z MOJEJ TWARZY!!
-PRZEPRASZAM KUROO - SAN
-Możecie tak nie krzyczeć obudzicie Tsukkiego i od samego rana będzie miał zły humor .... - powiedziałem
-Yamagushi ma rację nie krzyczcie tak bo całą okolice obudzicie - poparł moje zdanie Akashi-san
Jak wszyscy grzecznie zaczęli jeść jedzenie do kuchnie wszedł Tsukki bez okularów, ponieważ je mu zabrałem. Ostatnio skarżyłem się na gorszy wzrok, z tego powodu chłopak dawał mi je jak coś robiłem.
- Tsukki uważaj... - chłopak wpadł na ścianę - ściana...
- Dzięki że mnie ostrzegłeś, proszę oddać mi moją własność.. - wyciągną rękę w moją stronę
Podałem mu swoją, a ten na gest zacząć ze mną tańczyć do muzyki w tle.
( Coś w tym stylu)
- T-tsukki c-co tty robisz-sz? - byłem
buraczkiem
- Zabieram okulary.. - ale czemu musiałeś powiedzieć to tym oschłym głosem?
Odszedłem do niego - Naleśniki z kokosem są na stole, a teraz idę się umyć..
Ruszyłem do pokoju ze łzami w oczach. Wbiegłem do pokoju z hukiem zabierając przy tym ubrania na zmianę. Udałem się do łazienki , oczywiście zamykając drzwi.
Podszedłem do zlewu i ściągnąłem koszulkę - Nadal tu są.... głupie siniaki, nawet sam się nie potrafisz obronić.... - te siniaki zostały zrobione przez szkolnych chuliganów - Jestem obrzydliwy, po co się łudzę, że mnie pokocha..... Takiego grubasa jak ja...
~Po kąpieli ~
Wyszedłem z pomieszczenia ocierając pozostałości po łzach. Gdy nagle usłyszałem dzwonek do drzwi. Za nimi stał Shoyo i Kageyama z rozgrywającym i libero Nekomy.
- Hejka Tadashi!!! - wykrzyczał rudo włosy chłopak
- Hinata nie rób mu tak, wiesz żej jest osłabiony, poza tym hej Yamagushi - odkleił ode mnie rudom kulkę jego chłopak
- Hej, wchodzicie..
- YAKUU TĘSKNIŁEM!! - Lev podbiegł do niższego i go uściskał
- Ja też Lev, ja też - Yaku odwzajemnił przytulasa
- Kuroo co ci się stało w twarz? - ooo nasz mały prank
- Tsukishima się stał
Chciałbym żeby Tsukki chociaż trochę się o mnie troszczył jak nasi znajomi o siebie.... Wystarczy tego użalania się nad sobą, musimy się szykować na obóz.
Była piękna godzina 6.12 a zbiórkę mieliśmy o 7. 30 czyli czas najwyższy żeby się zbierać do szkoły.
**********
Gomenn że tak długo musieliście czekać na rozdział 😰
Miałam zamieszanie z klasą bo nam zmienili i muszę z moim ex siedzieć po prostu SUPERRR
Do następnego🍃😇
~Hikaruu__
CZYTASZ
°Mroźne Dni ° [1]Tsukkiyama°
RomanceTa książka jest stara jak świat, pisałam ją niechlujnie i nie zwracałam szczególną uwagę na jakieś błędy (w tamtym okresie stwierdzono mi dysleksję). Kiedyś może przysiądę i poprawię tą książkę, żeby aż tak nie skręcało podczas czytania :) Tadashi Y...