14.Festiwal

271 21 6
                                    

Ohayo! więc mamy festiwal? Idk  

Przepraszam że tak długo nie było rozdziału ,ale musiałam się uczyć na poprawę z matymy ;-; Przez to że była przerwa , więc pisze teraz  tak jakby na zapas ( Tam u góry macie { moim zadaniem}najlepszą piosenkę w internecie ) 

Sorry za błędy 

Miłego czytania !!

____

- Dzień dobry pani Yamaguchi i panie Yamaguchi - przywitał się blondyn 

- To my pójdziemy do mojego pokoju 

- A nie zjecie niczego? - spytała się mama

- Nie proszę pani , zjemy coś na festiwalu - oznajmił grzecznie chłopak

- Jaki festiwal ? - powiedział zszokowany "tata" 

- Festiwal na rozpoczęcie zimy kochanie , chłopcy idźcie śmiało -  na polecanie mamy udaliśmy się w stronę schodów - Tylko mi wnuków nie róbcie !! - dodała

- Mamo!! 

- Dobrze już nie będę - i znikła w kuchni 

Że ja byłem jeszcze nie ogarnięty ,postanowiłem się ubierać w jakieś ciekawe ubrania. Jak postanowiłem , tak chciałem zrobić , ale że Tsukki siedział na moim wyrku i mnie zboczeniec obserwował w trakcie mojego przebierania , udałem się do łazienki żeby się w spokoju ,jednak coś min nie wyszło .Czemu ? A no temu bo po jakiś 5 minutach mój towarzysz znowu mnie obserwował 

- Zboczeniec - powiedziałem 

- Ale twój zboczeniec - podszedł i złożył krótki pocałunek na moim czole - tak szybko się mnie nie pozbędziesz kochaniutki - nie wie czemu ale Kei ostatnio bardzo dużo się do mnie przytula , tak jak w tej chwili 

- Coś się stało ? - zapytałem 

- Nic, a co ? 

- No bo chcesz się przytulać i tym podobne - odpowiedział

- No i ?

- No i to że ty się przytulać  nie lubisz , a to robisz - mrug,mrug 

- Kobieta zmienną jest , mój drogi 

-  Ale ty nosisz spodnie w tym związku - mrug ,mrug #2

- Każdy nosi spodnie , bałwanie , ubieraj ciuchy , bo się spóźnimy na festiwal i  Dadchi nas zabije  - stwierdził 

- Racja , wynocha 

- Ay ,ay kapitanie - wreszcie wyszedł

No to ubrałem się , wróciłem do pokoju ,zabrałem plecak z pieniędzmi i innymi rzeczami . Pożegnaliśmy się z rodzicami , mama jak to mama " Macie wrócić przed północą !!" , ojciec nic nie powiedział , był zły że nie wiedział że idę na jakąś " imprezkę " , wyszliśmy z domu , na samym początku udaliśmy się do sklepu po jakieś picie i tym podobne.

* Na Festiwalu *

Gdy byliśmy już na miejscu, było słychać kłótnię Hinaty i Kageyamy, trzecioroczni (poza Sugą, który ich tylko bardziej nakręcał) próbowali ich uspokoić, bo zwracali uwagę wszystkich obecnych na festiwalu . Jak to w moim  i Tsukkiego zwyczaju , zaczęliśmy się z nich . Oczywiście dostaliśmy ochrzan za " naśmiewanie się z kolegów " , ale za bardzo się tym nie przejęliśmy . 

Tsukishima Kei 

Jak tak sobie " Dadchii " na nas pokrzyczał , dostałem sms'a od Aiko : 

Aiko 

Możemy z  Nagisą  chodzić z wami  na festiwalu   ? 

Ja 

Czemu nie ? Czekaj tylko Tadashiego się spytam 

Aiko 

Kk

- Yama

- Tak ? O co chodzi ? 

- Mogą z nami chodzić na festiwalu Aiko i Nagisa ?

- Umm - przerwał - A nie za atakuje mnie ? 

- Nie , pamiętaj zawszę cię obronię 

- Niech będzie - jak ja kocham jego uśmiech 

Ja 

Zgodził się 

Aiko 

Super ! spotkajmy się przy stoisku z mochii 

Ja 

Ok 

- My chłopaki będziemy szli przodem - powiedziałem do reszty drużyny 

- Nara! - jedyne co usłyszałem jak odchodziliśmy to krzyk Noyi


Przez krótki moment szliśmy w ciszy , jedyne co robiliśmy to patrzenie na kolorowe stoiska z jedzeniem ,zabawkami i ze słodyczami . Straganów było bardzo dużo ,  a przy nich  stało od groma ludzi , budki miały nad sobą daszki ,natomiast one były pomalowane w tradycyjne japońskie ozdoby ( Typu smoki , kwiaty wiśni itp. / DOP. Autorka ) . Jednak nas za interesowały stoiska z własno ręcznie zrobionymi ozdobami . Ozdoby były różne : koszulki , przeźroczyste figurki , wiszące planety i malutkie  dinozaury świecące w ciemności , w skrócie klimaty moje i Tadashiego . Kupiłem chłopakowi bluzę  z napisem " mogul moves " i  zabawkę  Yody . 

Gdy dotarliśmy do dziewczyn , Aiko zaczęła przepraszać za popełnione głupstwa w stosunku do Yamy , prawie się popłakała z tego wszystkiego , Yama nigdy nie umiał się gniewać więc od razu jej wybaczył . We czwórkę udaliśmy się w głąb parku (  żeby kupić więcej jedzenia i więcej nie potrzebnych rzeczy ,oczywiście ) . Nagisa i Yamaguchi wydali prawie wszystkie pieniądze jakie mieli przeznaczone na to wyjście , ależ czemu się pytacie ? A temuż że zrobili sobie przed świąteczne zakupy , nakupili samych  gratów w pretekście że to prezenty na święta, w tamtym momencie miałem tak wielkiego mind fuck'a że nie kontaktowałem ze światem, ludzie jest dopiero listopad !! a te dwa głupki już kupują prezenty na grudzień !! ( sam kupiłem kilka prezentów ale ciiii )

Mniejsza z tym , wieczór był bardzo udany ,świetnie się dzisiaj bawiliśmy , aktualnie jest  teraz godzina  22.19 co oznacza że dzień się jeszcze nie skończył nie? A mej rodzicieli nie ma w domu bo jest na nocnej zmianie w szpitalu , więc mam dziś wolną chatę . Wiecie co to znaczy tak ?

-Hej Tadashi , chcesz wpaść do mnie na noc

______

Mam nadzieję że rozdział wam się spodobał 

Ostatni rozdział z 1 sezonu będzie w święta 

Do następnego !!

Hikaruu__


°Mroźne Dni ° [1]Tsukkiyama°Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz