pragnę kochać, kochać szczerze,
wierzyć w to, w co teraz wierzę
zaakceptuj kolor tęczy,
zanim smutek będzie wiecznymój towarzysz, bliski śmierci,
będę mieć go wciąż w pamięci
obraz krwi i obraz bólu
tyle ciężkich bez wyjść sprawmoże gdybyś to zobaczył
może coś by się zmieniło
Coś na lepsze, nie na złość
bo agresja, tak jej zwykło
może brudną być rozrywkąbo rozrywa, rani kwiaty
i rozpalać trzeba ognie
kiedy kwiat sam w oknie stanie
cmentarzyska rozświetlanie------------------------------------------------
To jest większy fragment piosenki, tak właściwie. Wydaje mi się, że wolę pisać tego typu utwory, muzyka chyba bardziej trafia do serc, dłużej w nich zostaje. Dlatego może ktoś kiedyś usłyszy moje wypociny, gdy napiszę do nich przyzwoitą melodię.
CZYTASZ
Więdnięcie
PoetryKwitną i rosną, wygrzewają w słońcu Gdy wody braknie, zapominają o gorącu Wtedy więdną Kwiaty w nas zasiane ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~