💛1💜

2.9K 131 16
                                    

Pov. Kaminari
Tydzień temu Aizawa oświadczył nam, że dzisiaj dojdzie do nas nowy uczeń. Wszyscy jesteśmy tym mega podekscytowani. Kiedy zadzwonił dzwonek nasz wychowawca wszedł do sali.
Aizawa: Tak jak już wam mówiłem dziś dojdzie do nas nowy uczeń. Wejdź.
Powiedział po czym do sali wszedł wysoki chłopak z fioletowych włosami, tego samego koloru oczami a pod nimi miał worki.
Shinsou: Część jestem Hitoshi Shinsou.
Powiedział że znudzonym wzrokiem jak i głosem. No poprostu drugi Aizawa. W sumie wydaje się być ciekawy. Może się z nim zaprzyjaźnie?
Aizawa: Usiądź koło Kaminariego, to ten z żółtymi włosami z błyskawicą.
Powiedział nauczyciel po czym chłopka wykonał jego polecenie i usiadł koło mnie.
Aizawa: I jeszcze jedna sprawa. Od jutra wprowadzacie się do akademików, które zostały wybudowane podczas waszej ostatniej przerwy od zajęć.
Wszystkich poprostu zatkało. Oczywiście wszyscy cieszymy się, bo bardzo się ze sobą zżyliśmy, ale ogłosili nam to tak nagle i mamy tylko jeden dzień na spakowanie się. Jutro mają zostać nam przydzielone pokoje. Przy okazji wreszcie będę mógł spędzać więcej czasu z bakusquadem. I przy okazji będzie to też okazja do poznania Shinsou.
Aizawa: Kaminari możesz zacząć słuchać?
Powiedział Aizawa, ja dopiero sobie przypomniałem, że jestem na lekcji. Spojrzałem kontem oka na zeszyt fioletowo włosego i zacząłem przepisywać to co już zdążył zanotować. Chłopak odrazu kiedy zobaczył, że od niego spisuje przysunął do mnie swój zeszyt. Cicho mu podziękowałem po czym wróciłem do przepisywania co na szczęście szybko udało mi się skończyć, a tym samym zacząłem nadążać za lekcją. Na następną lekcję przyszedł do nas All Might więc już wiedziałem że nie będzie nudno. Tak jak kazał poszliśmy się przebrać w stroje do ćwiczeń po czym wyszliśmy na zewnątrz
All Might: A więc tak. Dobrałem was w pary, w których będziecie walczyć. Tu macie rozkład walk.
Powiedział bohater poczym pokazał nam tablice na której było napisane kto z kim walczy.
Pov. Shinsou
Pierwszą walkę miałem odbyć z jakimś Minetą. Jeżeli dobrze pamiętam to ten z fioletowymi kulkami zamiast włosów. Powinno pójść łatwo, ponieważ na ten moment nikt nie wie jaki mam quirk, którym jest Brain washing. Miałem walczyć jako trzeci więc uważnie obserwowałem walki innych, aby zrozumieć jaki mają quirk. All Might powiedział, że aby wygrać trzeba obezwładnić przeciwnika, chyba że on powie że się poddaje. Pierwszą walkę miały Uraraka i Yaorozu, która wygrała brązowo włosa, a drugą walkę miał ten ostrozębny z Bakugou, którą wygrał blondyn. Teraz moja kolej więc stanąłem naprzeciwko Minety.
Shinsou: Jaki masz quirk?
Zapytałem o to co pierwszy wpadło mi do głowy.
Mineta: Zaraz się przekonasz.
Powiedział po czym chciał wyrwa jedną ze swoich kulek, ale zatrzymałem go swoją mocą.
Shinsou: Poddaj się.
Rozkazałem, a on natychmiastowo wykonał moje polecenie a tym samym przegrał.
All Might: Wygrywa Shinsou.
Powiedział bohater, a reszta tylko patrzyła na mnie z niedowierzaniem próbując zrozumieć co się właśnie stało. Wróciłem na swoje miejsce i zacząłem obserwować następne walki. Tym razem walczył Kaminari z Miną. Blondyn wygrał co oznacza że to z nim będę miał następna walkę. Minęły następne walki, a tym samym przyszedł czas na moją. Stanęłam na miejscu i zapytałem chłopaka dlaczego ma błyskawice na włosach. Nie odpowiedział co oznacza że prawdopodobnie gadał z tym małym i mnie rozgryzł. Stwierdziłem, że w takim razie zostaje mi tylko walka wręcz, ale kiedy chciałem podejść do złoto okiego ten odrazu użył swojej mocy. Na szczęście na niskich obrotach dzięki czemu nic mi się nie stało, jednak przez chwilę nie mogłem się ruszać co blondyn wykorzystał i przycisnął mnie do podłogi a tym samym wygrał. Pomógł mi wstać a następnie wróciliśmy na swoje miejsca. Blondyn niestety przegrał kolejną walkę ponieważ wieloręki z którym walczył mógł swoimi ramionami powstrzymywać jego elektryczność. Kiedy w końcu skończyły się wszystkie lekcje poszedłem do siebie do domu gdzie moi ojcowie pomogli mi się spakować. ( Tak chodzi o Aizawe i Yamade (dop. Autora)) Z jakiegoś powodu nie mogłem przestać myśleć o Kaminarim. W sumie fajnie mi się z nim gadało chociaż zazwyczaj staram się trzymać na uboczu. Pakowanie skończyłem dopiero wieczorem. Zjadłem kolację po czym poszedłem do pokoju. Jak zwykle rozmyślałem o wszystkim i o niczym aż w końcu około trzeciej rano udało mi się zasnąć.
___________________________________________
No hej to moja druga książka na tym koncie. Pierwsza to shigadabi więc jak ktoś lubi ten ship a jeszcze nie czytał to można sobie w wolnej chwili przeczytać. Możecie też pisać w komentarzach co mogłoby się wydarzyć w następnych rozdziałach. Znając życie będą one wrzucane nieregularnie ale we wmiarę krótkich odstępach czasowych, ponieważ nudzi mi się na codzień, a rozdziały pisze pod wpływem chwili. Tutaj się z wami żegnam wiec do zobaczenia w następnym rozdziale.

Po prostu bądź ~shinkami~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz