Shoto per.
~*~
Obudziłem się i tego zielonego nie było, więc postanowiłem że zwiedzę to wielkie pomieszczenie (pokój Dekusia). Zeskoczyłem z tego wygodnego miejsca (łóżka) i podeszłem do jakiegoś drewnianego dużego białego biurka? chyba tak to się nazywało i wskoczyłem na kolejne miękkie miejsce (krzesło na kółkach), a potem na miej wygodniejsze miejsce (blat biurka). Stało tam coś gdzie chyba była woda (szklanka) podeszłem i wsadziłem głowę a potem napiłem się. Gdy już wypiłem tyle ile chciałem, jak próbowałem wyjąć głowę to nie mogłemjej wyjąć, chyba utknąłem.
Zacząłem kręcić się w kółko a woda się wylała próbowałem ją wyjąć ale mi się nie udało. Weście spadłem z biurka i szklanka się rozbiła.
Izuku.per
Jadłem właśnie kolacje z mamą, gdy nagle usłyszałem trzask z mojego pokoju. Szybko wybiegłem z jadalni i prawie podknołem się na schodach. Otworzyłem drzwi do pokoju i pierwsze co zrobiłem to zacząłem szukać Shoto. Spojrzałem pod łóżko nie było go tam, potem w szafce, w której trzymam plecak, też go nie było, potem za szafę i za firankę i także go nie było w myślach modliłem się żeby siedział za biurkiem. Wziełem telefon i zapaliłem lampkę, potem spojrzałem za biurko i ucieszyłem się, ponieważ Shoto siedział za biurkiem.
-Shoto chodź, nie jestem zły... Nic się nie stało.
~*~
Deku.per
Shoto siedział na moim łóżku i chyba cieszył się że przez niego dostałem karę od mamy. Zacząłem się już nudzić bo mama zabrała mi telefon i laptop za to że Shoto się zronił w łapkę, bo go nie pilnowałem.
CZYTASZ
Todoroki x Midoriya
Fanfiction16letni Izuku Midoriya wracając ze szkoły spotyka pewną osobę, którą potem pokochuje i nie może przestać o niej myśleć. (Jak coś to ta książka gdzie shoto jest kotem) PORZUCONE Poboczne shipy: -Shinkami -bakukiri -dabi x hawks Postacie zaporzyczone...