*Kilka tygodni później*
Deku.per
Niestety ale musieliśmy oddać kociaki i kotkę ich właścicielowi, ponieważ moja mama wnalazła ogłoszenie że ktoś ich szuka, w sumie to też jestem trochę szczęśliwy bo właścicielka tych kotów była bardzo szczęśliwa gdy je zobaczyła. Shoto chyba też ich brakuje bo siedzi, śpi, piję albo je, normalnie to by latał za mną gdzie tylko pójdę albo bawił się wszystkim co znajdzie. Próbowałem go pocieszyć ale chyba nie wyszło, smutno mi trochę widzieć go w takim stanie.
*miesiąc później *
Deku.per
Obudziłem się jak zwykle w moim ukochanym mięciutkim łóżeczku ale coś było nie tak. Nie wiem czy to już ja zwariowałem czy to jest na prawdę ale coś mnie przytulało od tyłu. Postanowiłem że się odwrócę, a tam leżał jakiś gość. Przestraszyłem się że mógł mi coś zrobić bo wczoraj byłem na imprezie i nie pamiętam czy piłem czy nie. Z rozmyśleń wyrwał mnie jego głośne ziewanie. Odsunąłem się jak najdalej od niego i usiadłem, zacząłem myśleć jak ten gość się tu znalazł i kim jest i gdzie jest Shoto?!
Spojrzał na mnie, a ja na niego. Dopiero teraz zauważyłem że jest nagi. Szybko odwróciłem głowę w drugą stronę.
-Kim jesteś? I co tu robisz? I czemu jesteś nagi?!
Czekając na odpowiedz wstałem z łóżka i pokierowałem się w stronę szafy. Kiedy już miałem ją otworzyć usłyszałem płacz nieznajomego. Odwróciłem się w jego stronę.
Co ja takiego powiedziałem że płacz? Przecież go tylko spytałem co tu robi i kim jest, a on zaczął płakać. Mam nadzieję że na imprezie i po niej nic złego się nie stało.
-Czemu płaczesz? - podeszłem do łóżka i usiadłem na nim.
Nieznajomy nie odpowiedział.
-Umiesz mówić?
Nadal nic.
-No zrób coś! Czemu płaczesz? Co ja ci takiego zrobiłem? Co? - już trochę nie mogłem z nim wytrzymać i podniosłem głos, przez ci on zaczął bardziej płakać.
-Przepraszam - wypowiedziałem.( dla tych co nie chcą się wysilać tu jest napisane: czemu mnie nie pamiętasz? )
-Cz-cze-mu m-mn-ie n-ni-e pa-mię-ę-ta-s?
-A więc umiesz mówić. Przepraszam za to że cię nie pamiętam. Wczoraj na imprezie musiałem za dużo wypić, przepraszam.
-N-nie
-Co nie?
( dla leniwych znowu, tu jest napisane: ja cię nie poznałem na imprezie. i błędy ortograficzne są zamierzone! )
-J-j-a c-cię n-n-ni-e po-o-zn-al-e-em n-na i-im-ple-z-zi-e-e
-To gdzie mnie poznałeś?! Na ulicy jak wracałem z imprezy? Tak?
-N-n-ie
-Co!? To gdzie do kurwy!? I jak się tu znalazłeś!? Gadaj albo... Wezwę policję, rozumiesz?! - ewidentnie za dużo czasu z Kacchanem.
( przepraszam )
-P-pr-ze-pr-a-a-s-am
-Za co przepraszaś?
( za to że jesteś na mnie zły )
-Z-z-za t-to ze j-je-st-e-es n-na m-ni-e z-ly
-To ja powinienem przeprosić. Nerwy mi już puściły i za dużo czasu spędziłem z moim nadpobudliwym "pszyjacielem".
( nic się nie stało )
-N-ni-c s-i-ię n-nie - s-sta-l-lo - delikatnie się uśmiechnął.
-A więc, jak masz na imię?
( shoto. przecież sam mnie tak nazwałeś, czemu nie pamiętasz? )
-S-sh-oto. P-prze-c-cie-es s-sam mn-ie - t-tak n-naz-wa-l-les, c-cem-u n-nie p-pami-ęt-a-as?
Wtym momencie osłupiałem. Nie wiedziałem co powiedzieć, co zrobić. Czemu on to do mnie powiedział? Co jest z nim nie tak? Jest na tyle głupi, że myśli że się potszyje pod mojego kota i ja w to uwierze? Czy może o-on jest tym, moim Shoto? Nie, nie co ja sobię myślę. On robi sobię ze mnie bęke i tyle. Debil pierdolony.
Podeszłem dl szafy wyjąłem największe ubrania jakie miałem i żuciłem je na łóżko.
-Ubierz się, a potem pogadamy. Zawołaj mnie jak już skończysz.
Wyszedłem z pokoju.
Po kilku minutach mnie zawołam, weszłem do pokoju, ale go nie było. Był tylko mój Shoto.-Nie kurwa! Ja już zgupiałem. T-ty nie możesz być i kotem i człowiekiem...prawda? - wskazałem palcem na Shoto.
Po chwili zobaczyłem jak zmienia się w człowieka, tego samego, który był tu przed chwilą. Nie, n-nie ja chyba śnie. Co nie? A jak nie to zgupiałem już. Albo on naprawdę tak potrafi.
CZYTASZ
Todoroki x Midoriya
Fanfiction16letni Izuku Midoriya wracając ze szkoły spotyka pewną osobę, którą potem pokochuje i nie może przestać o niej myśleć. (Jak coś to ta książka gdzie shoto jest kotem) PORZUCONE Poboczne shipy: -Shinkami -bakukiri -dabi x hawks Postacie zaporzyczone...