Czasami, tak po prostu, chciałabym wrócić do gimnazjum
Czasami, tak bez namysłu, chciałabym spotkać Ciebie na korytarzu
Czasami, tak całkiem szczerze, śnię o Tobie jak o bohaterze
Czasami, tak w głębi serca, nadal Cię kocham
Chociaż to pojebane, mocno posrane
Skradłeś mi serceNie liczą się lata, sześć ich minęło
Jeśli nadal czuję Twoje ciepłoRaz, jeden jedyny mnie przytuliłeś
O jeden raz za dużo by móc go zapomniećTak bardzo bym chciała Cię kiedykolwiek pocałować
Teraz mnie znienawidź do reszty
Za moje błędy, pełne uczucia
Zdepcz je znowu, by było łatwiejPowiedzieć żegnaj i ruszyć dalej
Gdzie nikt nie bawi się czasem