MARZEC

258 21 9
                                    

- Dzięki chłopaki za podwiezienie - krzyknęłam już do odjeżdżającego samochodu.

- Nie ma za co Ana, do zobaczenia - Tomek wystawił rękę z samochodu i pomachał.

Co za cudowny chłopak, pomyślałam otwierając drzwi od domu, mam nadzieję, że jeszcze się z nim spotkam. Mama nie będzie zachwycona, że tak późno wracam z imprezy.

- Mamo już jestem - zdejmuję kurtkę i jak najszybciej kieruje się do swojego pokoju byle tylko mama mnie nie wezwała na 'poważną rozmowę'. nagle słyszę jakieś dziwne dzwieki.

Czy ktoś właśnie.. uprawia seks? Niedobrze mi się zrobiło na myśl, że rodzice to robią. Jednak coś mi nie pasowało. Przecież tata wyjechał na weekend do Warszawy w sprawach biznesowych. W tym momencie poczułam dziwny ucisk w gardle. Powolnym krokiem podeszłam do sypialni rodziców i otworzyłam drzwi.

Od tego momentu moje życie wywróciło się o 180°...

Mów mi SuzanneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz