Amore || Kamerzysta

9

- poczekaj zaraz zejdę a ty idź do auta- powiedział a ja bez słowa poszłam założyć buty. Wyszłam z  domu i oparłam się o mercedesa czekałam 10 minut aż ten debil wyjdzie 

- dłużej się nie dało- powiedziałam sarkaztycznie 

-nie, nie dało się a teraz wsiadaj- powiedział otwierając samochód a ja wsiadłam jechaliśmy już 10 minut w ciszy dopóki zadzwonił mi telefon. Dzwonił nieznany numer ale i tak odebrałam 

-Witam - odezwał się boxdel 

- O Hejka po co do mnie dzwonisz- zapytałam

- mamy dla ciebie z golą propozycję - powiedział 

- jaką ?- zapytałam ciekawa 

- chcesz zawalczyć na fame mma 8 ?- zapytał a mnie zatkało 

- oczywiście że tak - powiedziałam 

- super to przed konferencją 16 października podpiszemy  umowę - powiedział  czyli zostały mi 2 miesiące ponieważ mamy 21.08.20

- okej to do zobaczenia - pożegnałam i rozłączyłam się 

- kto dzwonił ?- zapytał Łukasz 

- boxdel  z propozycją walki na fame mma 8- powiedziałam i zobaczyłam że już  dojechaliśmy, wysiadłam  i poszłam do klatki schodowej. Otworzyłam drzwi do mieszkania i weszłam z Łukaszem, nie mówiąc nic poszłam do mojego pokoju a teraz raczej byłego pokoju. Wyjełam z pod łóżka walizkę i zaczęłam się pakować po 10 minutach poczułam  na swoim tyłku palący wzrok Łukasza. Obruciłam się i zobaczyłam Łukasza który opierał się o ścianę 

- jutro nagrywamy teledysk- powiedział 

- okej a w co ja mam się ubrać - zapytałam 

- nie wiem ale ja się ubieram w to- pokazała mi zdjęcie czarnych dżinsów niebieskiej kurteczki dżinsowej i czarnej koszulki z jego sklepu nic nie odpowiedziałam. Składając Ubrania znalazłam zajebisty oufit, postanowiłam go pokazać Łukaszowi 

- co ty na to  - pokazałam mu biało-granatową bluzkę i jasno niebieskie dzwony 

- może być-  powiedział gapiąc się w telefon - śpisz dziś na kanapie - dodał 

- A to niby dlaczego- powiedziałam sam proponuję zamieszkanie u niego a teraz mnie nie daje mi spać we własnym łóżku

- nie muszę Ci się tłumaczyć - powiedział oschle 

- w takim razie spierda**j nie wprowadzam się - krzyknełam a on wyszedł